Władze Korei Południowej po raz drugi podjęły próbę aresztowania zawieszonego prezydenta Jun Suk Jeola. Ulice wokół oficjalnej rezydencji Juna w Seulu są wypełnione tłumami protestujących i zwolenników, czekających na rozwój wydarzeń.

Seul, Korea Południowa. Starcie zwolenników i przeciwników Juna

Śledczy, którzy przybyli przed rezydencję byłego prezydenta, przedstawili wydany 7 stycznia sądowy nakaz aresztowania. Prawnicy Juna przez dłuższy czas prowadzili rozmowy z policją. Tuż po godz. 5.30 czasu lokalnego (godz. 21.30 czasu polskiego) funkcjonariusze CIO podjęli krótką próbę siłowego wejścia na teren posesji, co doprowadziło do drobnych przepychanek

Po ponad dwóch godzinach od rozpoczęcia próby aresztowania polityka funkcjonariusze biura do spraw korupcji wśród najwyższych rangą urzędników (CIO) i grupa policjantów dostała się na teren kompleksu, pokonując pierwszy kordon stworzony m.in. z prezydenckiej służby ochrony (PSS), prawników Juna i kilkunastu polityków. 

Jak wynika z relacji telewizyjnych, grupa policjantów i śledczych zmierza w głąb kompleksu prezydenckiego, niosąc ze sobą drabiny. Na drodze w bezpośrednim sąsiedztwie siedziby, gdzie od 12 stycznia ukrywa się Jun, rozstawione są m.in. autobusy prezydenckiej ochrony (PSS). W ostatnich dniach PSS wzmocniła płoty i blokady bezpośrednio przy rezydencji Juna, instalując druty kolczaste. Według agencji Yonhap policja użyje drabin, by dostać się środka.

Korea Południowa. Tysiące protestujących przed rezydencją Jun Suk Jeola

Tysiące zwolenników Juna, w tym członkowie jego partii rządzącej, zebrało się we wtorek wieczorem przed jego rezydencją, niosąc transparenty oraz flagi Korei i Stanów Zjednoczonych. Krytycy Juna także zgromadzili się w pobliżu, wznosząc okrzyki „Aresztujcie Juna” i odtwarzając popularne protest songi. Atmosfera wokół rezydencji jest napięta. Policja ustawiła bariery i zablokowała kluczowe drogi, by ograniczyć ruch pojazdów.

Prawnicy Juna twierdzą, że nakaz został wydany przez sąd nieposiadający jurysdykcji oraz że zespół śledczy nie miał odpowiednich uprawnień do prowadzenia sprawy.

Z kolei CIO stanowczo deklaruje determinację w doprowadzeniu Juna do odpowiedzialności. Oh Dong Wun, szef Biura Śledczego, zapowiedział, że władze zrobią wszystko, by Jun został zatrzymany. Jednocześnie zwolennicy byłego prezydenta tworzą łańcuchy ludzkie wokół rezydencji, utrudniając wejście śledczym.

Prezydent Jun Suk Jeol i kontrowersje wokół impeachmentu

Jun Suk Jeol został usunięty z urzędu przez parlament 14 grudnia 2024 roku. Zarzuca się mu podżeganie do buntu w związku z wprowadzeniem stanu wojennego 3 grudnia. Decyzja ta spotkała się z ostrą krytyką – została uznana za desperacką próbę utrzymania się u władzy w obliczu rosnącego niezadowolenia społecznego.

Pierwsza próba aresztowania Juna, podjęta 3 stycznia, zakończyła się dramatycznym impasem, gdy setki agentów ochrony prezydenta i żołnierzy zablokowały działania śledczych. Od tego czasu Biuro Śledcze ds. Korupcji Funkcjonariuszy Wysokiego Szczebla (CIO) oraz policja zabezpieczyły ponownie wydany nakaz aresztowania, który teraz starają się wykonać.

Prawnicy Juna utrzymują, że nakaz aresztowania Juna pod zarzutem zamachu stanu i nadużycia władzy w związku z ogłoszeniem stanu wojennego jest „bezprawny”. Sąd wydał nakaz zatrzymania polityka dwukrotnie – 31 grudnia ub. roku i 7 stycznia.

Udział
Exit mobile version