Była premiera Beata Szyd³o na antenie Radia ZET została zapytana o sprawę Tomasza Szmydta. – Sêdzia Szmydt prawdopodobnie prowadził swoją działalność od dawna. Pojawiały się medialne informacje, bo nie znam szczegółów, że on w czasie studiów został zwerbowany. I chcę przypomnieć, że opuścił Polskę za czasów, kiedy Donald Tusk jest premierem i to on jest odpowiedzialny za funkcjonowanie służb – powiedziała polityczka.

Zobacz wideo Rekonstrukcja rządu Tuska. Przedstawiamy nowych członków Rady Ministrów

Sprawa Tomasza Szmydta. Szydło zaatakowała Tuska.  „Pogrążyła ekipę PiS”

– Był agentem jeszcze za czasów prawdopodobnie pierwszego rz±du Tuska, więc niech Tusk się uderzy w piersi – mówiła Szydło.

Słowa europosłanki skomentowała Dominika Wielowieyska z „Gazety Wyborczej”. „Premier Beata Szydło pogrążyła przed chwilą ekipę PiS. Stwierdziła, że Szmydt mógł być agentem Łukaszenki za poprzednich rządów Donalda Tuska. To jak to możliwe, że agent został zatrudniony w resorcie sprawiedliwości? Jak to możliwe, że przez osiem lat nie został wykryty?” – pyta dziennikarka.

To nie jedyny raz, kiedy polityczka zaatakowała premiera w tym samym wywiadzie. – Tusk jest tym człowiekiem, który doprowadził do awantury w 2010 roku, a właściwie już od 2005 roku. Dzieli społeczeństwo i dzieli Polskę. (…) Działalność Donalda Tuska i rezygnacja z kluczowych inwestycji dla Polski jak CPK, elektrownia jądrowa, wszystkie te jego działania, które służą stronie niemieckiej, nie budują świadomości, że broni interesów Polski – mówiła także. Zachowanie premiera z kolei określiła jako „bezczelne”.

O sprawie Tomasza Szmydta rozmawialiśmy z ekspertką, prof. Agnieszką Kasińską-Metryką, dyrektorką Instytutu Stosunków Międzynarodowych i Polityk Publicznych UJK w Kielcach. Więcej w artykule poniżej:

Prokuratura wszczęła śledztwo ws. Tomasza Szmydta. Sąd uchylił immunitet i pozwolił na jego aresztowanie

W czwartek 9 maja Prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego przyjął oświadczenie sędziego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie Tomasza Szmydta o zrzeczeniu się ze skutkiem natychmiastowym urzędu. „Przyjęcie złożonego publicznie oświadczenia zostało zaopiniowane pozytywnie przez Kolegium Naczelnego Sądu Administracyjnego” – poinformowano w komunikacie Naczelnego Sądu Administracyjnego. Tego samego dnia Sąd Dyscyplinarny Naczelnego Sądu Administracyjnego uchylił immunitet sędziowski Szmydta i pozwolił na jego aresztowanie i pociągnięcie do odpowiedzialności karnej. 

W poniedziałek białoruskie media poinformowały, że Szmydt uciekł na Białoruś i poprosił o azyl polityczny. Wezwał także wezwał polskie władze do odnowienia dialogu z Bia³orusi± i Rosją. We wtorek 7 maja Prokuratura Krajowa wszczęła śledztwo w sprawie brania udziału na terenie Polski i Republiki Białorusi w działalności obcego wywiadu przez Szmydta. Służby podejrzewają, że obywatel Polski udzielał obcemu wywiadowi informacji, których przekazanie mogło wyrządzić szkodę Rzeczypospolitej Polskiej. Chodzi o czyn z art. 130 § 2 Kodeksu karnego. W związku z popełnieniem tego przestępstwa grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż trzy lata.

„Podstawionym celem śledztwa jest ustalenie wszelkich okoliczności związanych z ewentualną współpracą ww. sędziego z obcym wywiadem, w tym przede wszystkim zakres udzielanych wiadomości. W toku postępowania analizowana będzie między innymi jego sytuacja majątkowa, osobista i zawodowa” – poinformowała prokuratura.

Udział
Exit mobile version