O swoich ustaleniach dziennikarz Polsat News Marcin Fijołek poinformował w nowym wydaniu „Politycznego WF-u„, w którym wraz z redaktorem naczelnym Interii Piotrem Witwickim przyjrzeli się przyczynom rosnących napięć między Platformą Obywatelską i Polską 2050, a także ich liderami – Donaldem Tuskiem i Szymonem Hołownią.
Zgodnie z informacjami przekazywanymi przez Marcina Fijołka Hołownia miał otrzymać od szefa rządu „bardzo wyraźną propozycję, ofertę albo sugestię, żeby jednak odłożyć zaprzysiężenie Karola Nawrockiego”. Lider Polski 2050 miał jednak odmówić, a dodatkowo w ostatnich dniach na jaw wyszło, że dwukrotnie spotkał się poza Sejmem z politykami PiS.
„Wyraźna sugestia” dla Hołowni? Pierwsze komentarze
Przekazane w podcaście Interii doniesienia skomentowali politycy opozycji.
„Podżeganie do przestępstwa z art. 128 k.k. jest zagrożone karą do 20 lat. Szymon Hołownia właśnie zyskał całkiem mocną kartę przeciwko Tuskowi – jeśli złoży w tej sprawie wiarygodne zeznania, Donald Tusk będzie miał kłopoty, których się nie spodziewał” – stwierdził w sieci poseł PiS Paweł Jabłoński.
Do wpisu partyjnego kolegi odniósł się następnie inny parlamentarzysta, Paweł Szrot, który zasugerował, że w sprawie powinna być powołana komisja śledcza. „Może warto spróbować powołać ją jeszcze w tej kadencji?” – zaproponował.
Głos w sprawie zabrał na antenie Polsat News także Witold Tumanowicz z Konfederacji, który wyraził nadzieję, że do opisywanej sytuacji jednak nie doszło.
– Mamy nadzieję, że tak nie było, ponieważ to jest podżeganie do przestępstwa. 1 czerwca suweren się wypowiedział, wybrał Karola Nawrockiego na prezydenta RP i 6 sierpnia jest obowiązek tego, aby marszałek odebrał ślubowanie od Karola Nawrockiego i mam nadzieję, że tak się zdarzy – powiedział.
Konrad Frysztak z KO: Na ten moment to spekulacja
O sprawę w Polsat News zapytany został także poseł Koalicji Obywatelskiej Konrad Frysztak. Jak przekazał „nie ma informacji”, aby doszło do podobnej rozmowy między premierem a marszałkiem Sejmu.
– Nie uczestniczyłem w takim spotkaniu. Nie słyszałem takich słów z ust Donald Tuska. Nie słyszałem również takich informacji od Szymona Hołowni. To jest tylko i wyłącznie dla mnie na ten moment spekulacja, choć warte podkreślenia, że my nadal nie znamy, jaki jest wynik wyborów prezydenckich w Polsce – powiedział, wskazując na wyborcze nieprawidłowości.
Z kolei posłanka Polski 2050 Ewa Schädler zapewniła, że 6 sierpnia dojdzie do zaprzysiężenia Karola Nawrockiego.
– Ja od pana marszałka Szymona Hołowni takiej informacji nie dostałam, ale jestem święcie przekonana, bo znam pana marszałka już ponad pięć lat, że jest to osoba bardzo wiarygodna, prawa, szanująca Polskę i Polaków, i życzyłabym sobie, żeby wszyscy, którzy są w przestrzeni publicznej, byli takimi państwowcami jak Szymon Hołownia. Zadecydował, ogłosił i 6 sierpnia będzie zaprzysiężenie prezydenta elekta i jestem przekonana, że do tego dojdzie – zadeklarowała.
Interia próbowała skontaktować się w sprawie z rzecznikiem rządu Adamem Szłapką, jednak do tej pory bezskutecznie.
Ustalenia Marcina Fijołka skomentowała także przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa. „To bardzo poważna sprawa. Nie można nacisków na marszałka Sejmu co do przełożenia zaprzysiężenia prezydenta Karola Nawrockiego sprowadzić do rozgrywek politycznych. Musi zostać wyjaśniona do spodu” – oceniła w portalu X Dagmara Pawełczyk-Woicka.
Doniesienia komentowano także w programie Polsat News „Prezydenci i premierzy”.
Swoją opinię wyraził były premier Leszek Miller, który zasugerował, że informacje takie rozpowszechniać mogą osoby związane z Szymonem Hołownią.
– (…) Tusk musiałby z góry założyć, że to zostanie natychmiast przekazane mediom i będzie miał tylko z tego powodu kłopoty. Zakładam raczej, że pan Hołownia, który jest w opałach i który szuka czegokolwiek, żeby sobie pomóc, razem ze swoimi kolegami wymyślił coś takiego, żeby pokazać, jaki to jest niezłomny i nie ulegnie żadnym podszeptom – mówił.