Szefowa Kancelarii Prezydenta o reakcji na słowa Hołowni

Małgorzata Paprocka w „Śniadaniu Rymanowskiego” Polsat News opisała reakcję prezydenta Andrzeja Dudy na słowa Szymona Hołowni o nakłanianiu go do przeprowadzenia zamachu stanu. Szefowa Kancelarii Prezydenta opisała, że po tej wypowiedzi Duda polecił jej skontaktować się z marszałkiem Sejmu. – Zobowiązał mnie do nawiązania kontaktu, omówienia tej kwestii, przede wszystkim z uwagi na rolę prezydenta. Gwarancja ciągłości władzy jest z oczywistych względów elementem kluczowym – powiedziała. – Pan marszałek kolejny raz, tu jest konsekwentny, powiedział, że 6 sierpnia odbędzie się Zgromadzenie Narodowe i dojdzie do złożenia ślubowania przez prezydenta elekta – dodała. Przekazała też, że prezydent i marszałek umówili się na spotkanie. Ma do niego dojść na początku sierpnia. 

Szymon Hołownia tłumaczy wypowiedź o „zamachu stanu”

W sobotę 26 lipca marszałek Sejmu Szymon Hołownia w mediach społecznościowych opublikował wpis, w którym odniósł się do swoich słów o „zamachu stanu”. „(…) Sformułowania 'zamach stanu’ użyłem we wczorajszym 'Gościu Wydarzeń’, podobnie jak wielokrotnie wcześniej, nie w znaczeniu prawnym – co zresztą w rozmowie zostało wyraźnie podkreślone – a politycznej diagnozy, opisu sytuacji, w której dochodzi do poważnej destabilizacji państwa i podważenia zasad demokracji” – napisał Hołownia. Marszałek przypomniał, że po wygraniu wyborów przez Karola Nawrockiego publicznie padały oczekiwania, żeby nie uznać wyniku wyborów, nie zwoływać Zgromadzenia Narodowego, ogłaszać w Zgromadzeniu przerwy, a nawet zarządzić nowe wybory. „Na wszystkie te, padające publicznie, sugestie odpowiadałem jednoznacznie, i zgodnie z prawem” – przekazał.

Zobacz wideo PiS połączy siły z Konfederacją? Zaskakująca propozycja Kaczyńskiego! Wybierz serwis

„Proponowano mi przeprowadzenie zamachu stanu”

Słowa Szymona Hołowni z piątkowego wywiadu dla Polsat News wywołały burzę. Marszałek Sejmu powiedział, że po ostatnich wyborach prezydenckich „wielokrotnie proponowano mu przeprowadzenie zamachu stanu”. – Ja to nazywam zamachem stanu. To oczywiście prawdopodobnie nie wypełnia kryteriów prawnych zamachu stanu, ale ja mówię o zamachu stanu, mając na myśli sytuację, w której prezydent został wybrany, a ja mówię: „Nie podoba mi się ten prezydent, to może ja go nie zaprzysięgnę” – wyjaśnił.

Przeczytaj też artykuł „Politolog sarkastycznie o słowach Hołowni: Putin zmiażdżony, zamach stanu zablokowany” 

Źródła:Polsat News, Gazeta.pl

Udział
Exit mobile version