Sprawa ulgowiczów meldunkowych to niewątpliwie najczarniejsza karta w historii Naczelnego Sądu Administracyjnego. NSA przez 7 lat przyzwalał na bezrefleksyjne nakładanie przez fiskusa pseudopodatku na 20 tys. zwykłych polskich rodzin, zamiast skierować pytanie do TK, aby ten stwierdził ich niezgodność z konstytucją. Okoliczności, w jakich NSA wycofał się ze swojej decyzji po tych 7 latach i po wydaniu ponad 1000 skandalicznych wyroków też chluby temu sądowi nie przynosi. To rozmaite fortele stosowane przez Fundację Praw Podatnika, a nie argumenty merytoryczne, zmusiły sędziów do powolnej zmiany podejścia. Co dowodzi jak nierzetelnie sędziowie podchodzą do spraw zwykłych obywateli.

Jednak to nic przy tym, co zrobili sędziowie potem. Dla własnej wygody, aby nie przyznać się do tak wielkiego błędu, uniemożliwili odzyskanie pieniędzy przez pokrzywdzonych jego błędną linią orzeczniczą. Nie mieli oporów, aby za pomocą niedopuszczalnej prawotwórczej wykładni zlikwidować ważne zabezpieczenia praw obywateli podatników. Uczynili nie tylko fikcję ze wznowienia postępowania i stwierdzenia nieważności decyzji. Ale uniemożliwili również odzyskanie przez skrzywdzonych majątku po ewentualnie korzystnym dla obywateli wyroku TK, który właśnie został na nieszczęście NSA wydany. To niszczenie fundamentów praworządności.

Udział
Exit mobile version