O co chodzi: Izabela M. z Torunia została zatrzymana w drugiej połowie stycznia i usłyszała zarzuty kierowania gróźb karalnych wobec Jerzego Owsiaka. 66-latka napisała m.in. w sieci: „giń człeku i to jak najszybciej dość okradania, dość twego dorabiania się z naiwności Polaków”. Emerytka podczas przesłuchania przyznała się, że opublikowała wpis, ale nie, że groziła Owsiakowi i że nawoływała, do tego by ktoś go zabił. Została objęta dozorem policyjnym, ma zakaz kontaktowania się z szefem WOŚP oraz zbliżania się do niego na odległość mniejszą niż sto metrów. Zobowiązano ją także do wpłaty 300 zł poręczenia majątkowego (pobiera emeryturę w wysokości 767 zł netto). Nie może również wypowiadać się publicznie o sprawie. Na razie nie wiadomo, czy kobieta trafi na ławę oskarżonych, czy śledczy uznają, że nie groziła ona Owsiakowi.

Kulisy zatrzymania: Niemal miesiąc od incydentu, w piątek 7 lutego, Wirtualna Polska ujawniła kulisy zatrzymania 66-latki. 14 stycznia wieczorem do jej mieszkania udała się policja. Jak opisuje portal, był to m.in. pierwszy zastępca komendanta miejskiego policji w Toruniu oraz naczelnik wydziału kryminalnego KMP. Kobiety nie było jednak w domu. Następnego dnia przyszli do niej o 6 rano i chwilę później została zatrzymana. Jak mieli stwierdzić w notatce, „zachodzi obawa matactwa i ukrywania się”. Policja miała przeszukać jej mieszkanie bez zgody sądu, kobieta oddała im także samodzielnie swój telefon. Ponadto, w sprawie nie przesłuchano pokrzywdzonego (Jurka Owsiaka), by ustalić, czy czuł się zagrożony przez kobietę i czy obawia się, że 66-latka go zabije.

Zobacz wideo 13-letnia dziewczyna potrącona na przejściu dla pieszych w Miliczu. Sprawca uciekł

Policja zaprzecza, a potem przeprasza: Dziennikarze zapytali policję, dlaczego wysłano do domu kobiety pierwszego zastępcę komendanta miejskiego oraz naczelnika wydziału kryminalnego. Ta jednak zaprzeczyła, dopiero po okazaniu notatki stwierdzono, że „doszło do nieporozumienia” i przeproszono. „Faktem jest, że było to działanie niestandardowe, jednak sytuacja, w której działaliśmy, również była wyjątkowa” – przekazała rzeczniczka prasowa toruńskiej komendy miejskiej. Jak dodano, „sprawa została potraktowana priorytetowo, a zagrożenie uznano za prawdopodobne”. Policja dodaje też, że „odstąpiła od założenia kajdanek ze względu na jej wiek i stan zdrowia”.

„Popłynęli w niesłychany sposób”: Adwokat dr hab. Szymon Tarapata w rozmowie z WP zauważa, że „ta sprawa, od samego początku do samego końca, to jakiś żart„. Karnista stwierdził, że to ośmieszanie państwa polskiego. – To odlot. Prokuratura i policja popłynęli tu w niesłychany sposób – stwierdził i dodał, że w tej sprawie „nie ma ani groźby bezprawnej, ani nawoływania do popełnienia zbrodni”. Zaznacza, że groźba karalna musi dotyczyć zapowiedzi popełnienia przestępstwa na szkodę innej osoby. 

Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: „’Giń i to jak najszybciej’. 66-latka usłyszała zarzuty za groźby wobec Jerzego Owsiaka”.

Źródło: Wirtualna Polska

Udział
Exit mobile version