Ratowników Horskiej záchrannej služby (HZS) wezwano w niedzielę przed południem. Na miejsce ratownicy dotarli śmigłowcem. Mimo akcji ratunkowej życia 54-letniego mężczyzny nie udało się uratować.
Pomocy wymagały także trzy inne osoby z grupy polskich turystów, bo nie były w stanie bezpiecznie zejść z trudnego terenu. Śmigłowiec ewakuował je do Starego Smokowca.
„Jedno z najtrudniejszych”. Służby ostrzegają przed wejściem na Gerlach
Według HZS warunki w górach w niedzielę były dobre. Panowała słoneczna pogoda i dobra widoczność, jednak wejście na Gerlach jest bardzo wymagające. Na najwyższy szczyt Tatr i całych Karpat (2655 m n.p.m.) nie prowadzą znakowane szlaki turystyczne.
Wejście na szczyt dla zwykłych turystów możliwe jest wyłącznie w towarzystwie licencjonowanego przewodnika górskiego. Samodzielnie mogą tam wchodzić członkowie klubów wysokogórskich mający doświadczenie we wspinaczce. Wejście na Gerlach jest uważane za jedno z najtrudniejszych w Tatrach.
Czeskie media przypomniały o innych osobach, które zginęły w tym roku w Tatrach. Wśród nich Polaka, który na początku lipca spadł wspinając się na Gánok. W czerwcu ratownicy górscy po trzech dniach poszukiwań znaleźli ciało innego Polaka w masywie Gerlachovský štítít. W połowie czerwca w Tatrach zmarła znana polska himalaistka, 76-letnia Krystyna Palmowska.