Śmierć turysty w Beskidach: Nieprzytomnego mężczyznę znaleziono w sobotę 22 lutego na żółtym szlaku około 100 metrów od szczytu Klimczoka. Beskidzki oddział Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego przekazał na Facebooku, że turyści znajdujący się w miejscu zdarzenia prowadzili resuscytację krążeniowo-oddechową. Później pomocy mężczyźnie udzielali ratownicy z Klimczoka. W akcji wzięło udział siedmiu ratowników Grupy Beskidzkiej GOPR, a także załoga śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Choć resuscytacja trwała przeszło 1,5 godziny, turysta zmarł.

Podziękowania dla turystów: GOPR Beskidy zwrócił się do osób, które pomagały mężczyźnie. „Dziękujemy turystom, którzy niezwłocznie podjęli czynności ratunkowe na miejscu zdarzenia, a także osobom, które wspierały w tym trudnym czasie bliskich mężczyzny” – napisano na Facebooku.

Zobacz wideo Czy możemy się obejść w górach bez zbiorników?

Więcej: Przeczytaj też artykuł „Tragiczny wypadek w Tatrach. Turysta spadł z wysokości”.

Źródło: GOPR Beskidy na Facebooku

Udział
Exit mobile version