W skrócie
-
Prokuratura w Koninie prowadzi śledztwo w sprawie tragedii w Helenowie Pierwszym, podejrzewając przestępstwo.
-
W szambie znaleziono ciała 32-letniej kobiety i jej dwóch córek, a nieoficjalnie wiadomo o liście pożegnalnym.
-
Kluczowe dla sprawy są wyniki sekcji zwłok oraz badań toksykologicznych; prokuratura nie ujawnia szczegółów dotyczących potencjalnego sprawcy.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Przypomnijmy – w niedzielę po godz. 22 służby otrzymały zgłoszenie o zniknięciu 32-letniej kobiety oraz jej dwóch córek w wieku sześciu i siedmiu lat. Zawiadomienie złożył mąż i ojciec ofiar, którego zaniepokoiły ślady w pobliżu szamba.
Wkrótce później we wnętrzu zbiornika odnaleziono jego żonę i córki. Żadna z nich nie wykazywała funkcji życiowych. Zgon kobiety potwierdzono na miejscu, a dziewczynki zostały uznane za zmarłe po przewiezieniu do szpitala.
Tragedia w Helenowie Pierwszym. Prokuratura podaje, że doszło do zabójstwa
Prok. Aleksandra Marańda z Prokuratury Rejonowej w Koninie podała nowe informacje o sprawie, z których wynika, że niemal na pewno ma ona charakter przestępczy. Służby podejrzewają zabójstwo.
– Doszło do niewyobrażalnej tragedii. Nie żyje młoda kobieta i dwójka małoletnich dzieci. Z dużym prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością mogę powiedzieć, że mamy uzasadnione podejrzenie, że w tej sprawie doszło do popełnienia przestępstwa – przekazała w rozmowie z Polsat News.
Jak dodała prokurator, śledztwo prowadzone jest w oparciu o art. 148 p. 3 kk. Chodzi o zabójstwo, w przypadku którego sprawca poprzez swój czyn zabija więcej niż jedną osobę.
Nieoficjalnie: 32-latka pozostawiła list pożegnalny
Prok. Aleksandra Marańda poinformowała, że na aktualnym etapie postępowania kluczowe mogą okazać się wyniki sekcji zwłok oraz przeprowadzonych po jej wykonaniu badań toksykologicznych. Dalsze działania uzależnione będą od wyników.
Prokurator wskazała też, że z uwagi na charakter sprawy prokuratura nie udziela żadnych szczegółowych informacji dotyczących potencjalnego sprawcy oraz materiałów dowodowych, jakie udało się zgromadzić do tej pory.
Polsat News dotarł do nieoficjalnych informacji, z których wynika, że natrafiono na list pożegnalny, który przed śmiercią miała napisać 32-latka odnaleziona w zbiorniku na szambo.