Brutalny atak na 33-latka w centrum Łodzi

Jak informuje łódzka policja, do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w nocy z 3 na 4 maja w ścisłym centrum Łodzi na ulicy Piotrkowskiej, na której znajdują się m.in. urząd miasta, urząd wojewódzki, a także wiele barów i restauracji. Mundurowi, którzy patrolowali tę okolicę około godziny 4 nad ranem zauważyli, że na chodniku leży nieprzytomny mężczyzna. Natychmiast zareagowali – wezwali na miejsce Zespół Ratownictwa Medycznego i sami rozpoczęli udzielanie pierwszej pomocy. Choć początkowo mężczyźnie udało się przywrócić funkcje życiowe, ostatecznie nie udało się uratować jego życia. 33-latek zmarł po przewiezieniu do szpitala.

Prokuratura: 33-latek miał być duszony

Policjantom, którzy przesłuchali świadków zdarzenia, udało się ustalić, że do awantury z udziałem zmarłego mężczyzny doszło chwilę przed godziną czwartą. „Z relacji świadka wynikało, że chwilę wcześniej doszło do sprzeczki pomiędzy denatem a innym mężczyzną, która następnie przerodziła się w szarpaninę oraz atak fizyczny. Całej sytuacji przyglądał się znajomy napastnika, który uniemożliwiał chęć niesienia pomocy postronnym osobom” – informuje aspirant Kamila Sowińska z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.

Zobacz wideo W Łodzi zatrzymano dwóch podejrzanych o zabójstwo. Grozi im dożywocie

Czynności w sprawie prowadzą śledczy z I Komisariatu Policji w Łodzi pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź-Śródmieście. „Dwie osoby zostały zatrzymane bezpośrednio po tym zdarzeniu. Jedna z nich usłyszała dzisiaj zarzut zabójstwa, natomiast druga odpowie za pomocnictwo” – mówił w poniedziałek tvn24.pl prokurator Paweł Jasiak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi. Prokuratura przekazała też stacji, że zmarły mężczyzna miał być m.in. duszony przez napastnika.

Atak w Łodzi. Taka kara grozi napastnikowi

Sąd w Łodzi zdecydował o tymczasowym aresztowaniu napastnika i jego kolegi na trzy miesiące. Mężczyźnie, który zaatakował 33-latka za popełnione przestępstwo tj. spowodowanie śmierci grozi kara dożywieniowego pozbawienia wolności. „Natomiast jego znajomy odpowie za pomocnictwo co zagrożone jest tożsamą karą” – informuje łódzka policja.

Czytaj także: „Makabryczna zbrodnia w Koziegłowach. 'Oblał byłą żonę żrącą substancją'”.

Źródła: Komenda Miejska Policji w Łodzi, Tvn24.pl

Udział
Exit mobile version