Trump nagle opuścił szczyt G7
Rzeczniczka prasowa Bia³ego Domu powiedziała, że prezydent Donald Trump opuścił dwudniowy szczyt „z powodu sytuacji na Bliskim Wschodzie”. Karoline Leavitt nie podała jednak żadnych szczegółów. Sam polityk zapytany o powód wyjazdu odpowiedział, że musi wracać do stolicy. – Widzicie, co się dzieje. Muszę wracać tak szybko jak się da – powiedział. Dodał, że chciałby zostać dłużej z przywódcami Kanady, Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch, Niemiec, Japonii i Unii Europejskiej. – Mamy świetne relacje. Chciałbym zostać do jutra. Ale oni rozumieją – dodał.
Prezydent USA kazał przygotować Situation Room
Donald Trump nakazał swoim doradcom ds. bezpieczeństwa narodowego zebranie się w Situation Room, czyli w centrum dowodzenia w Białym Domu, które używane jest często w sytuacjach kryzysowych – poinformowało w rozmowie z CNN jedno ze źródeł. Urzędnicy mają na niego tam czekać, kiedy wróci ze szczytu G7.
Pojawiają się spekulacje, Biały Dom dementuje
Nagły wyjazd Trumpa z Kanady rozbudził spekulacje, że USA mogą przyłączyć się do wojny z Iranem po stronie Izraela. Biały Dom zdementował jednak te informacje, wskazując, że chodzi o wysiłki pokojowe. Podczas szczytu zarysowały się jednak duże rozbieżności pomiędzy Trumpem a innymi przywódcami. Jedna z nich dotyczyła sankcji na Moskwę, którym prezydent USA się sprzeciwił. Na początku szczytu ubolewał także, że Rosja została wyrzucona z grupy G8 po aneksji Krymu. Trump stwierdził, że gdyby Kreml był przy stole top nie doszłoby do wojny w Ukrainie.
Czytaj także: Panika w Teheranie. Nie ma schronów, ludzie uciekają z miasta. Ajatollah ukrył się w bunkrze.
Źródła: CNN, IAR