Na swojej platformie TRUTH Social prezydent Stanów Zjednoczonych odniósł się do oświadczenia ukraińskiego polityka, które ten wygłosił w niedzielę podczas konferencji prasowej w Londynie.

„To najgorsze oświadczenie, jakie mógł złożyć Zełenski, a Ameryka nie będzie tego dłużej znosić! To jest to, o czym mówiłem, ten facet nie chce pokoju, dopóki ma poparcie Ameryki” – stwierdził w poniedziałek wieczorem (mowa o czasie w Polsce). Dodał, że „Europa, podczas spotkania z Zełenskim [chodzi o szczyt w Londynie – red.], stwierdziła wprost, że nie może wykonać tej pracy bez USA”.

„Prawdopodobnie nie jest to dobre oświadczenie, jeśli chodzi o pokaz siły przeciwko Rosji. Co oni sobie myślą?” – zakończył.

Zełenski o wojnie: Porozumienie jest odległe

47. przywódca Stanów Zjednoczonych dołączył artykuł amerykańskiej agencji informacyjnej Associated Press. Redakcja spisała słowa przedstawiciela Kijowa, który 2 marca pojawił się na szczycie w Wielkiej Brytanii, zwołanym między innymi w związku z sytuacją polityczną wokół Ukrainy i jej dążeń do zawarcia pokoju z Moskwą. Na wieczornej konferencji prasowej Zełenski oceniał, że porozumienie w sprawie zakończenia wojny między Ukrainą a Rosją jest „bardzo odległe”.

– Myślę, że nasze relacje [amerykańsko-ukraińskie – red.] będą kontynuowane, ponieważ jest to coś więcej niż tylko okazjonalna relacja – mówił polityk. AP News pisze dalej, że chodziło o trzyletnią pomoc, jaką USA udzielają broniącemu się państwu. Zełenski „wierzy, że Ukraina ma wystarczająco silne partnerstwo ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki”, by wsparcie było kontynuowane.

Agencja zwraca uwagę na optymizm polityka. Warto przypomnieć, że jego oświadczenie zostało wygłoszone zaledwie dwa dni po wielkiej kłótni w Gabinecie Owalnym Białego Domu, w której uczestniczył – oprócz Zełenskiego i Trumpa – także wiceprezydent James David Vance.

Rozmowy, które odbyły się w niedzielę w Lancaster House, potoczyły się znacznie, znacznie lepiej. Tak podsumował je premier Donald Tusk.

Tusk o spotkaniu z liderami państw w Londynie. Mówili jednym głosem

– W tych najważniejszych kwestiach wszyscy [liderzy państw zachodu, a także instytucji europejskich i organizacji światowych, którzy brali udział w szczycie m.in. dot. spraw obronności – przyp. red.l] mają mniej więcej podobne stanowisko: Ukraina wymaga stałego wsparcia, możliwe silnej pozycji przed negocjacjami z Rosją. Nikt nie ma wątpliwości, kto jest agresorem, a kto ofiarą i po czyjej stronie stoi Europa w tym konflikcie zbrojnym. (…) Wszyscy są przekonani, że Europa musi wziąć na siebie więcej odpowiedzialności i zacząć dźwigać te ciężary związane z budową przemysłu zbrojeniowego, zwiększonej pomocy dla Ukrainy w czasie wojny – podkreślał.

Udział
Exit mobile version