Prezydent USA zaatakował część swoich zwolenników
Donald Trump ostro skrytykował w mediach społecznościowych swoich zwolenników, którzy domagają się ujawnienia dodatkowych dokumentów w sprawie przestępcy seksualnego Jeffreya Epsteina. Trump oświadczył, że wielu republikanów „wpadło w sidła zastawione przez demokratów”. Zamieszanie wokół akt Epsteina nazwał „bzdurą”, „mistyfikacją” i „nowym oszustwem” wymyślonym przez demokratów, na które nabrało się wielu republikanów. „Zamiast mówić o moich osiągnięciach, tracą czas na faceta, który miał poważne problemy i zmarł 3-4 lata temu” – napisał Trump na portalu Truth Social. Dodał, że nie chce już dłużej poparcia od osób, które domagają się wyjaśnienia sprawy. „To smutne, że oni wykonują robotę dla demokratów. To głupi ludzie” – powiedział.
Trump stracił wiarę w swoich zwolenników
Zapytany przez dziennikarzy o tę sprawę prezydent USA odparł: – Straciłem wiarę w pewne osoby, to prawda. – Bo dali się oszukać demokratom – podkreślił. W poprzednim tygodniu prokurator generalna Pam Bondi ogłosiła, że śledztwo w sprawie Epsteina nie wykazało, by istniała lista jego klientów, której opublikowanie obiecywała, a sam miliarder popełnił samobójstwo. Resort sprawiedliwości zapowiedział, że nie będą publikowane żadne nowe dokumenty w tej sprawie.
Sprawa Epsteina
Jeffrey Epstein był finansistą, multimilionerem i znajomym Donalda Trumpa. Został skazany za przestępstwa seksualne wobec nieletnich. Zmarł 10 sierpnia 2019 woku, w zakładzie Metropolitan Correctional Center, w Nowym Jorku. Popełnił samobójstwo. W 2020 roku miał rozpocząć się jego kolejny proces, w którym milioner miał odpowiedzieć za werbowanie dzieci i oferowanie ich innym milionerom, którzy również wykorzystywali je seksualnie. Groziło mu 45 lat więzienia. Wielu zwolenników Trumpa uważa, że został zabity, by ukryć skandal pedofilski z udziałem wpływowych osobistości świata polityki i biznesu. Krytykują prezydenta USA za decyzję o zamknięciu śledztwa i odmowę ujawnienia kolejnych dokumentów.
Czytaj również: „Izrael zbombardował syryjskie ministerstwo. Eksplozja podczas relacji na żywo, reporterzy uciekali”.
Źródła: Reuters, IAR
