– Dzisiaj trzeba jasno mówić o tym, żeby każdy miał szansę na realizację swoich marzeń i aspiracji. Pracę godną, dobrze płatną i pracę właśnie zgodną z aspiracji. O tym są wybory, które przed nami – mówił Rafał Trzaskowski podczas swojego wystąpienia w Sopocie.
Podczas przemówienia Trzaskowski pozdrowił Lecha Wałęsę, „bez którego nie byłoby naszej wolności”. Na spotkaniu, wśród publiczności, obecny był premier Donald Tusk, ale nie zabrał głosu na wiecu.
Sprawa flagi. Trzaskowski: Nawrockiego opatrzność pokarała
Podczas przemówienia nawiązał do debaty prezydenckiej w „Super Expressie”, kiedy przyniósł ze sobą flagę Polski.
– Biało-czerwona jest naszym świętym symbolem, ale musi być używana do tego, żeby łączyć, nie żeby dzielić. Karol Nawrocki przyszedł z tą flagą na debatę w Końskich, a kiedy zgasły reflektory, to ją porzucił. Zapomniał o niej. Czego się spodziewać po człowieku, który zapomina nawet ile ma mieszkań – mówił Trzaskowski.
– Myślę, że opatrzność go pokarała. Przyszedł i chciał używać naszych barw narodowych, żeby nas dzielić, żeby mówić, że tylko on ma prawo do patriotyzmu. Wszyscy mamy prawo – podkreślił kandydat na urząd prezydenta.
Dalej powiedział, że stawką wyborów jest to czy Polacy chcą, żeby reprezentantem kraju był ktoś, kto reprezentuje „tylko jedno plemię”, czy też „cały naród”.
„Nie ma miejsca w polityce”. Trzaskowski krytycznie o Braunie
Rafał Trzaskowski nawiązał też do swojego starcia na debacie z Grzegorzem Braunem. Prawicowy polityk skrytykował prezydenta Warszawy za noszenie żonkila – symbolu powstania w warszawskim getcie w 1943 roku.
Grzegorz Braun żonkile nazwał podczas debaty „znakiem hańby”.
– Widzieliście człowieka, który kpił i używał słów haniebnych w odniesieniu do powstania w getcie, kiedy młodzi ludzi, niejednokrotnie nastolatkowie, z gołymi rękami rzucili się na hitlerowców, żeby bronić swojej godności. Dla takich ludzi nie ma miejsca w polskiej polityce – powiedział kandydat.
– Dziękuję wszystkim tym, którzy tak jak ja zareagowali na te haniebne słowa. Panu marszałkowi Hołowni, pani marszałek Biejat. Nie możemy być obojętni musimy reagować – mówił dalej.
Dodał też, że na słowa Brauna „na pewno zareagowałby Lech Kaczyński”. – Absolutnym skandalem jest, że moim bardzo poważni konkurenci, w tym prezes IPN-u, nie zareagowali – powiedział. – Karol Nawrocki postanowił odwrócić wzrok. Potem się tłumaczył, że nie słyszał. O tym też są te wybory, że nie można być obojętnym – zaznaczył Trzaskowski.
Wybory prezydenckie 2025. Lista kandydatów
Marek Woch (kandydat Bezpartyjnych Samorządowców)
Najnowsze informacje o sondażach, kampanii i przebiegu głosowania publikujemy w naszym raporcie specjalnym – Wybory prezydenckie 2025.