Epicentrum wstrząsu znajdowało się między wyspami Santorini i Amorgos na Morzu Egejskim, gdzie od końca stycznia odnotowywana jest wzmożona aktywność sejsmiczna. Do trzęsienia ziemi doszło na głębokości 17 km, w rejonie Wysp Cykladzkich. 

Grecki nadawca publiczny ERT poinformował, że trzęsienie miało magnitudę 5,3. Według niektórych źródeł wstrząs miał magnitudę 5,2. Nie ma doniesień o poszkodowanych ani zniszczeniach.

Grecki sejsmolog Gerasimos Papadopulos ocenił, że odnotowany wstrząs „zamknął niewielką szczelinę optymizmu”. Wcześniej władze i eksperci wyrażali „ostrożny optymizm” co do sytuacji sejsmicznej w regionie.

Santorini. Trzęsienie ziemi o magnitudzie 5,3. Sytuacja wciąż napięta

– Eksperci, którzy stale monitorują to zjawisko (…), dają nam powody do tego, by z każdym dniem mieć w sobie trochę więcej optymizmu – powiedział w niedzielę premier Grecji Kyriakos Micotakis w związku z sytuacją sejsmiczną w regionie Wysp Cykladzkich, w tym na Santorini.

W czwartek lokalne władze ogłosiły w regionie stan sytuacji nadzwyczajnej. Od 1 lutego w regionie zarejestrowano ponad 800 wstrząsów o sile powyżej 3, a najmocniejszy z nich miał magnitudę 5,2.

Z uwagi na niepewną sytuację sejsmiczną na wyspach Santorini, Amorgos, Anafi i Ios szkoły pozostaną zamknięte co najmniej do 14 lutego. Gdy wstrząsy zaczęły się nasilać, mieszkańcy i turyści zaczęli masowo opuszczać wyspy.

Udział
Exit mobile version