NATO zdecydowało ws. wydatków

Przypomnijmy, na szczycie w Hadze państwa NATO zgodziły się podnieść wydatki na obronność do 5 proc. PKB. Według ustaleń szczytu w Hadze 3,5 proc. PKB ma iść bezpośrednio na wydatki obronne, czyli żołnierzy, sprzęt i operacje. Dodatkowe 1,5 proc. PKB będzie przeznaczone na wydatki m.in. na ochronę infrastruktury krytycznej, cyberbezpieczeństwo, gotowość cywilną oraz innowacje w przemyśle obronnym.

Zobacz wideo Rosjanie wierzą, że za Majdanem i resztą stało CIA

Donald Tusk o decyzji NATO

– Mimo wielkich trudności i wątpliwości udało się uzyskać zgodę wszystkich członków Paktu Północnoatlantyckiego co do wysokości wydatków na zbrojenia członków NATO. I ustalono, (…) że ten poziom będzie polski, to znaczy 5 proc. – mówił 26 czerwca po zakończeniu unijnego szczytu Donald Tusk. – Wszyscy będziemy się nawzajem pilnować. Wydaje się, że wreszcie dotarło do wszystkich, że stanowisko prezydenta Trumpa i administracji waszyngtońskiej jest jednoznaczne, że skończyły się wakacje wojskowe dla Europy i że Europa musi przejąć więcej odpowiedzialności za własne bezpieczeństwo – dodał.

Komentarz Donalda Trumpa

Prezydent USA uznał szczyt Paktu Północnoatlantyckiego za bardzo udany. Chwalił się również, że skłonił NATO do zwiększenia wydatków obronnych. Podczas konferencji prasowej na zakończenie szczytu NATO Donald Trump przypomniał, że podczas jego pierwszej kadencji tylko cztery kraje, w tym Polska, przekraczały próg 2 proc. wydatków wojskowych. – Europa, która bierze na siebie większą odpowiedzialność za swoje bezpieczeństwo, pomoże zapobiec strasznym katastrofom, takim jak sytuacja między Rosją a Ukrainą – mówił. Trump, który wcześniej bagatelizował zagrożenie ze strony Rosji dla Europy, teraz przyznał, że ambicje terytorialne Putina mogą wykraczać poza Ukrainę.

Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: „Zełenski przekonał Trumpa? 'Ukraina zamieniła efemeryczne obietnice na realne wsparcie'”.

Źródła: Kancelaria Premiera (X), IAR

Udział
Exit mobile version