Wedle dyrektywy 2010/63/UE ustanowionej przez Komisję Europejską, wprowadzono ograniczenia dotyczące testów na zwierzętach. Chodzi o testowanie kosmetyków i ich składników w całej UE. Informowaliśmy, że produkty kosmetyczne wprowadzane na rynek w UE teoretycznie nie mogą być testowane na zwierzętach już od 2013 r. Przepisy są jednak dziurawe, ponieważ niektóre chemikalia wchodzące w skład środków do pielęgnacji nadal mogą być testowane na zwierzętach. Dlatego też trwają intensywne poszukiwania alternatywnych metod testowania absorpcji i toksyczności nanocząsteczek z kosmetyków, np. takich jak kremy przeciwsłoneczne.
Specjalna skóra z druku 3D ma uratować zwierzęta
Jak można przeczytać w artykule opublikowanym na portalu Science Direct międzynarodowy zespół badawczy pracuje nad stworzeniem imitacji skóry. Naśladowałaby jej naturalną trójwarstwową strukturę tkanki i biomechanikę. Takie imitacje można uzyskać metodą druku 3D. Składają się one ze specjalnych hydrożelowych formuł drukowanych razem z żywymi komórkami.
Hydrożele muszą być w stanie oddziaływać z żywymi komórkami skóry. Komórki te nie tylko muszą przetrwać, ale także muszą być w stanie rosnąć i rozmnażać się
Hydrożele charakteryzują się wysoką zawartością wody, co stwarza idealne warunki do integracji i wzrostu komórek. Jednak wysoka zawartość wody wymaga także zastosowania nowoczesnych metod mechanicznej i chemicznej stabilizacji wydruków 3D. W idealnym przypadku, w naturze sieciowanie odbywa się w bardzo łagodnych warunkach, bez użycia toksycznych środków chemicznych. Dopiero gdy komórki skóry w hydrożelu przeżyją 2-3 tygodnie i rozwiną tkankę skórną, będzie można mówić o imitacji skóry.
Pierwsze testy hydrożeli drukowanych w 3D w hodowli komórkowej były bardzo udane. Aktualnie trwają prace nad stabilizacją formuły hydrożelu.
