- 
Zbigniew Ziobro otrzymał mailem wniosek o uchylenie immunitetu i ma trzy dni na decyzję; sprawą zajmie się sejmowa komisja regulaminowa. 
- 
Prokuratura oskarża Ziobrę o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą i przywłaszczenie ponad 150 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości. 
- 
Fundusz Sprawiedliwości, powstały w 1997 roku, miał pomagać ofiarom przestępstw oraz osobom po odbyciu kary, a środki miały być wykorzystywane tylko na określone cele. 
- 
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Z informacji Polsat News wynika, że w piątek podjęto próbę doręczenia Zbigniewowi Ziobrze wniosku o uchylenie jego immunitetu, ale nie było go w domu.
Wniosek dostarczony. Zbigniew Ziobro ma trzy dni na decyzję
Dokument został więc wysłany do byłego ministra sprawiedliwości drogą mailową, a serwer potwierdził jego przyjęcie. Teraz Zbigniew Ziobro ma trzy dni na decyzję, czy sam zrzeknie się immunitetu.
Wnioski o uchylenie immunitetu posłom opiniuje sejmowa komisja regulaminowa i spraw poselskich. Jej przewodniczący Jarosław Urbaniak (KO) poinformował w rozmowie z Polsat News, że komisja zajmie się sprawą Ziobry w czwartek 6 listopada o godzinie 16.
Zbigniew Ziobro przebywa aktualnie na Węgrzech. W czwartek były minister sprawiedliwości spotkał się w Budapeszcie z premierem Węgier Viktorem Orbanem, co zostało skrytykowane przez rządzącą koalicję.
„Albo w areszcie, albo w Budapeszcie” – napisał na portalu X premier Donald Tusk w reakcji na wspólne zdjęcie polityków. Sam Ziobro wyjaśniał, że w Budapeszcie był z okazji premiery filmu, a spotkanie z szefem węgierskiego rządu było nieplanowane.
Wniosek o uchylenie immunitetu Zbigniewowi Ziobrze
Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Waldemar Żurek, przekazał we wtorek do Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu byłemu ministrowi sprawiedliwości, posłowi PiS Zbigniewowi Ziobrze, a także o jego zatrzymanie i aresztowanie. Sprawa dotyczy m.in. ustawiania konkursów na wielomilionowe dotacje z Funduszu Sprawiedliwości.
O przekazaniu do marszałka Sejmu liczącego 158 stron wniosku prokuratury poinformowała na konferencji prasowej rzeczniczka Prokuratury Generalnej prok. Anna Adamiak, podając też, że Ziobro w czasie, gdy był ministrem, założył i kierował zorganizowaną grupą przestępczą, która przywłaszczyła ponad 150 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości.
– Zbigniew Ziobro popełnił 26 przestępstw. Czyny te pozostają w ścisłej relacji do pełnionej przez pana posła poprzednio funkcji Ministra Sprawiedliwości, będącego również dysponentem środków z Funduszu Sprawiedliwości (…), a także funkcji Prokuratora Generalnego – poinformowała prok. Anna Adamiak. Podkreśliła przy tym, że zgodnie z przepisami Ziobro był zobowiązany do sprawowania należytego nadzoru nad wydatkowaniem i dysponowaniem środkami funduszu.
Według prokuratury członkowie grupy, którą kierował Ziobro, przyznawali dotacje tym podmiotom, które nie miały do nich prawa – na przykład dlatego, że nie spełniały wymogów formalnych. Zdarzało się też, że przekazane środki były wydawane na cele inne niż te, do których fundusz został powołany.
Czym jest Fundusz Sprawiedliwości?
Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej (Fundusz Sprawiedliwości) jest funduszem celowym, czyli jego środki muszą być wydatkowane wyłącznie na cele funduszu. Fundusz ten powstał w 1997 roku, by pomagać ofiarom i świadkom przestępstw oraz osobom, które odbyły karę więzienia i wracają do uczciwego życia w społeczeństwie (to pomoc postpenitencjarna). Od 2017 roku fundusz ten otrzymał dodatkowy cel polegający na przeciwdziałaniu przestępczości.
Budżet FS wynosi kilkaset milionów złotych rocznie. Pieniądze pochodzą m.in. z nawiązek i świadczeń pieniężnych zasądzanych od sprawców przestępstw, z potrąceń z wynagrodzeń za pracę więźniów oraz ze spadków, darowizn, dotacji i zbiórek. Przykładowo w 2022 roku przychody Funduszu wyniosły ponad 401 mln zł, a koszty ponad 343 mln zł.


