Na południu Ukrainy odnotowano znaczące roje szarańczy. Podobny problem miał miejsce również w poprzednich latach, jednak według władz, w tym roku sytuacja jest gorsza.
Inwazja szarańczy w Ukrainie. Winna wojna
Dotychczas w tym roku groźne owady zauważono w obwodach zaporoskim, chersońskim i odeskim, a także w mniejszym stopniu w obwodach dnipropietrowskim i winnickim. Najgorsza sytuacja panuje w okolicach wysadzonej przez Rosjan w 2023 r. Kachowskiej Elektrownii Wodnej.
– Bądźmy szczerzy. Głównym powodem tego jest wojna, opuszczone pola blisko linii frontu, zniszczenie Kachowskiej Elektrowni Wodnej. Inwazja szarańczy jest konsekwencją rosyjskiego ekobójstwa stosowanego przeciwko Ukrainie – stwierdził Wadim Czajkowski, wiceprzewodniczący Państwowej Służby ds. Żywności i Ochrony Konsumentów Ukrainy, cytowany przez rolniczy portal Latifundist.
Według lokalnych władz sytuacja jest obecnie pod kontrolą, a owady nie zniszczyły rolniczych plonów. W obwodzie zaporoskim konieczne było jednak zastosowanie środków owadobójczych, by pozbyć się szarańczy, która rozprzestrzeniła się na terenie o wielkości ponad sześciu tysięcy hektarów.
Ukraina ma problem. Duże zagrożenie dla rolników
Szarańcza pojawia się w Ukrainie co roku od początku wojny. W 2023 roku odnotowano ją w obwodach donieckim, zaporoskim i chersońskim, a w 2024 roku w obwodzie charkowskim.
Ten owad żywi się głównie trawami i zbożami, przemieszczając się w dużych stadach mogących liczyć miliony osobników. W związku z tym stanowi duże zagrożenie dla upraw – stada szarańczy potrafią zniszczyć całe uprawy zbóż.
Dlatego też ukraińskie władze apelują do rolników, by zachowali czujność i natychmiast reagowali, jeśli szarańcza pojawi się na ich polach.