Ministerstwo wskazuje, że eksperci z Polski i Ukrainy mają współpracować w zakresie „planowanych szkoleń dronowych”.
O miejsce szkolenia wcześniej na antenie Polsat News był pytany wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk.
Zaznaczył, że Kijów udzieli nam wsparcia, ale w formie wymiany informacji i konsultacji. – Czy będziemy się w tej sprawie kontaktować i wyciągać wnioski? Robimy to na bieżącą. Teraz w Kijowie jest pan minister Sikorski – zaznaczył polityk.
– Chciałbym też jasno powiedzieć: nie ma żadnej zmiany, jeżeli chodzi o stanowisko polskiego rządu. Polska nie wysyła i nie wyśle żołnierzy na Ukrainę – podkreślił Cezary Tomczyk.
Zełenski o szkoleniu Polaków. „Jesteśmy otwarci i gotowi”
Wcześniej o możliwości szkolenia Polaków informował prezydent Wołodymyr Zełenski.
Podczas konferencji prasowej zaznaczył, że przedyskutował z premierem Donaldem Tuskiem kwestię treningów dla polskich sił zbrojnych w dziedzinie neutralizacji dronów.
– Jesteśmy otwarci i gotowi. Donald (Tusk – red.) powiedział, że wyśle swoich żołnierzy, kogokolwiek będzie potrzeba. Skontaktowałem ich z naszym ministrem obrony, Naczelnym Dowódcą gen. Syrskim, który jest dziś w kontakcie z polskim dowódcą – zaznaczył.
Drony nad Polską. Będzie większe zaangażowanie sojuszników
Polscy politycy deklarują zwiększenie ochrony polskiego nieba. Rozmowy z Kijowem to jeden z elementów, większe będzie też zaangażowanie sojuszników z NATO.
To pokłosie wydarzeń nocy z 9 na 10 września, kiedy – według najnowszych informacji – 21 rosyjskich dronów naruszyło polską przestrzeń powietrzną. Kilka zostało zestrzelonych przez samoloty polskich i sojuszniczych sił powietrznych.