W skrócie
-
Komisja Europejska zdecydowała o wstrzymaniu 1,5 mld euro pomocy dla Ukrainy z powodu nowych przepisów ograniczających niezależność agencji antykorupcyjnych – donoszą media.
-
Ursula von der Leyen podkreśla, że Ukraina musi zachować niezależne organy antykorupcyjne jako fundament praworządności.
-
Wołodymyr Zełenski zapowiada nowelizację kontrowersyjnej ustawy, a Rada Najwyższa ma ją rozpatrzyć w trybie pilnym.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen skomentowała na platformie X kontrowersyjną ustawę, którą ostatnio przyjęli Ukraińcy.
Chodzi o ograniczenie niezależności Biura Antykorupcyjnego NABU oraz wyspecjalizowanej jednostki prokuratury SAPO. Organem nadzorującym ich pracę stał się prokurator generalny.
„Ukraina osiągnęła już wiele na swojej drodze do Europy” – przypomniała we wpisie na platformie X Ursula von der Leyen. „Musi budować na tych solidnych fundamentach i zachować niezależne organy antykorupcyjne, które są kamieniem węgielnym praworządności w Ukrainie” – dodała, podkreślając, że „Ukraina może liczyć na nasze wsparcie w dążeniu do postępu na swojej europejskiej drodze”.
Kontrowersyjna ustawa w Ukrainie. Media: Bruksela wstrzymała wypłatę pieniędzy
Ruch Kijowa nie spodobał się w Brukseli, a Komisja Europejska zdecydowała o czasowym wstrzymaniu wypłaty 1,5 mld euro z Funduszu Pomocy Ukrainie – podał „The New York Times”.
Wspomniana kwota miała być przeznaczona na naprawę szkód oraz na przygotowanie Ukrainy do przyszłego członkostwa w Unii Europejskiej.
Kijów wystąpił o te środki w czerwcu. Rzecznik KE informował, że już wówczas Ukraina nie spełniała trzech z 16 kryteriów, aby pieniądze zostały wypłacone. Wychodzi na to, że ustawa ograniczająca niezależność instytucji antykorupcyjnych przelała czarę goryczy.
Ukraina. Rada Najwyższa zabiera się do pracy. Na stole leży pilny prezydencki projekt
„NYT” pisze, że Unia Europejska zaostrzyła retorykę wobec działania ukraińskich władz, jednocześnie wspierając zaatakowane przez Rosję państwo. Decyzja KE nie jest ostateczna. Jeśli Ukraina spełni kryteria i znowelizuje krytykowaną ustawę, dostanie 1,5 mld euro.
Taki ruch zapowiedział sam Wołodymyr Zełenski. Przypomnijmy, przyjęcie ustawy ograniczającej niezależność instytucji antykorupcyjnych, spotkało się z protestami w kilkunastu miastach.
Już w czwartek Rada Najwyższa Ukrainy ma procedować w trybie pilnym prezydencki projekt cofający uchwalone wcześniej przepisy, przywracając autonomię dla dwóch instytucji antykorupcyjnych.
Źródło: Meduza, „The New York Times”, AFP