– Ukraina zbiera kluczowych partnerów europejskich, którzy wraz z USA są w stanie zapewnić maksymalne wzmocnienie naszego państwa. Ostateczna lista uczestników jest nadal tworzona, ale są to kraje, które mają zdolności (ataku – red.) dalekiego zasięgu – tłumaczył rzecznik ukraińskiego prezydenta Serhij Nykyforow.
Dodał, że w gronie są również „państwa, które dokonują największych inwestycji w ukraińską produkcję broni i kraje, od których zależy nasza przyszłość w NATO”.
Do pierwszego spotkania gremium ma dojść jeszcze w grudniu. Nykyforow podkreślał, że celem jest „zapewnienie, że będziemy silni w każdym scenariuszu rozwoju wydarzeń zarówno w negocjacjach, jak i na polu walki”. Przypomnijmy, pełnoskalowa wojna Moskwy z Kijowem trwa już prawie trzy lata.
Wojna w Ukrainie. Nowa propozycja na stole, Polska w elitarnej grupie
Propozycja padła od lidera niemieckiej opozycji i szefa CDU Friedricha Merza. Za naszą zachodnią granicą w przyszłym roku dojdzie do przyspieszonych wyborów parlamentarnych, a sprawa Ukrainy może okazać się jednym z głównych tematów kampanii.
Merz w poniedziałek przyjechał do Kijowa. – Mam propozycję utworzenia grupy kontaktowej złożonej z Niemiec, Francji, Polski, Wielkiej Brytanii – czterech dużych krajów Europy i NATO – w celu wymiany poglądów, a tym samym wypracowania wspólnej wizji z USA – tłumaczył, cytowany przez Ukrinform.
Wołodymyr Zełenski przystał na propozycję niemieckiego gościa. Zapewnił, że jego administracja zorganizuje takie rozmowy. – Liczymy na to, że Dania będzie reprezentować grupę nordycką – dodał ukraiński przywódca.