Rosyjskie systemy obrony powietrznej zestrzeliły w nocy z poniedziałku na wtorek co najmniej siedem ukraińskich dronów lecących na Moskwę. Atakowane były też inne rejony Rosji.
Jak poinformował w mediach społecznościowych mer Moskwy Siergiej Sobjanin drony zestrzelono w obwodach Ljuberckim i Ramenskoje w rejonie Moskwy oraz Podolskim odległym o ok. 38 km od Kremla.
Rosja. Nocny atak na Moskwę. Zestrzelono drony
„Według wstępnych informacji, nie ma zniszczeń ani ofiar” – napisał Sobianin.
W mediach pojawiły się także informacje, że w wyniku ataku na wieżowce Ramenskoje 5 osób zostało rannych.
Niezależne rosyjskie kanały SHOT i Baza, blisko powiązane z rosyjskim służbami bezpieczeństwa, poinformowały, że zawieszono ruch lotniczy na lotniskach Wnukowo i Domodiedowo.
Władze lokalne informują o atakach również na inne rejony Rosji. Gubernator obwodu briańskiego, położonego w południowo zachodniej części Rosji, przy granicy z Ukrainą, przekazał w mediach społecznościowych, że w ciągu nocy zestrzelono 59 dronów. Jak dodał, nie było zniszczeń ani ofiar.
Odłamki zestrzelonego drona w obwodzie tulskim, spadły na magazyny paliw i systemy energetyczne. Również tam, według lokalnych władz, miało nie być ofiar ani istotnych zniszczeń. Atakowany był także Lipieck.
Kijów głosi, że ataki na rosyjską infrastrukturę wojskową, transportową i energetyczną są odpowiedzią na rosyjskie ataki na jego terytorium dokonywane systematycznie od rozpoczęcia inwazji w 2022 r.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!