-
Wiceprezydent USA J.D. Vance i sekretarz stanu Marco Rubio mają prezentować odmienne podejście w sprawie pokoju w Ukrainie, co powoduje napięcia polityczne w Waszyngtonie.
-
Proces negocjacyjny wokół 28-punktowego planu pokojowego dla Ukrainy prowadzony jest przez wielu aktorów sceny politycznej, w tym przez doradców Trumpa oraz osoby z bliskiego otoczenia Białego Domu.
-
Rubio został publicznie skrytykowany za swój sceptycyzm względem planu, jednak ostatecznie włączył się w rozmowy, aby dostosować projekt do możliwości jego akceptacji przez Senat USA.
-
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Agencja informacyjna Unian informuje, że wiceprezydent USA J.D. Vance oraz sekretarz stanu Marco Rubio mają diametralnie różne poglądy na temat pokoju w Ukrainie. Zdaniem agencji, to, czyje stanowisko zwycięży, zadecyduje o przyszłości „zachodniej architektury bezpieczeństwa”.
„The Telegraph” podaje z kolei, że z jednej strony znajduje się polityk, który wzywa do realizmu w obliczu militarnej przewagi Rosji. Z drugiej – sekretarz stanu, który niegdyś nazywał prezydenta Rosji Władimira Putina „gangsterem”.
USA. Zamieszanie wokół planu pokojowego dla Ukrainy
Agencja Unian przekazuje, że w zeszłym tygodniu w wyścigu o wizję pokoju w Ukrainie przewagę miał mieć Vance. Wiceprezydent USA zadzwonił bowiem do Wołodymyra Zełenskiego, aby przedstawić warunki 28-punktowego planu pokojowego.
Dodajmy, że po rozmowie odbyła się osobista wizyta w Kijowie sekretarza armii USA i wieloletniego przyjaciela Vance’a z czasów studiów prawniczych Dana Driscolla.
Sekretarz armii USA ostrzegał wówczas, że cierpliwość Donalda Trumpa się wyczerpuje, a Kijów „musi uznać, że front się załamuje i zgodzić się na przekazanie terytorium Rosji”.
Unian dodaje, że doniesienia medialne wskazują, że polityka w Białym Domu jest często „kształtowana oddolnie”, a Trump chce porozumienia w sprawie Ukrainy, ale szczegóły ostatecznej wersji pozostawia swoim podwładnym.
Agencja wyjaśnia, że gdyby prezydent USA w pełni poparł 28-punktowy plan, Ukraina mogłaby ostatecznie „stanąć w obliczu kapitulacji”. Trump jednak wstrzymał się od decyzji, oświadczając, że nie jest to „jego ostateczna oferta”. Miało to miejsce po fali protestów w Kijowie i wśród europejskich sojuszników.
Genewa. Marco Rubio prowadził wielogodzinne rozmowy z Ukrainą
Działania Trumpa pozwoliły Marco Rubio na interwencję. Od tamtego czasu prowadził on wielogodzinne rozmowy z delegacją ukraińską w Genewie.
Dziennikarze cytowani przez Unian podkreślają, że europejscy przywódcy mieli odetchnąć z ulgą po powrocie sekretarza stanu USA, uznając go za głównego negocjatora w sprawie Ukrainy.
Europa została jednak zaskoczona równoległym procesem negocjacji prowadzonym przez Steve’a Wittkoffa, który w zeszłym miesiącu spotkał się z Kiriłłem Dmitriewem w Miami, aby wypracować 28 punktów planu pokojowego.
Według źródeł – Steve Whitkoff, Kiriłł Dmitriew i Jared Kushner, którzy uczestniczyli w rozmowach – zgodzili się na plan pokojowy, choć Dmitriew miał znacznie bardziej szczegółowe żądania. To on miał żądać wykluczenia Ukrainy z NATO, wycofania wojsk z Donbasu i ograniczenia ukraińskiej armii.
Sam Marco Rubio natomiast nie brał udziału w przygotowaniu 28-punktowego planu pokojowego dla Ukrainy. Agencja Unian podaje, że miał się on o nim dowiedzieć dopiero niedawno – podczas rozmowy z senatorami w zeszły weekend.
– Cały dzień panował totalny chaos, a różne części Białego Domu nie rozumiały, co się dzieje. Rubio włączył się w proces i został zmuszony do odwrócenia sytuacji. To był w zasadzie plan Witkoffa i Kushnera. Rubio znalazł się w trudnej sytuacji – powiedział jeden z amerykańskich urzędników cytowany przez agencję Unian.
Następnie Rubio miał nazwać plan „tylko rosyjską propozycją„. Później jednak publicznie sprostował swoje stanowisko, pisząc na platformie X, że plan został „opracowany przez Stany Zjednoczone przy współudziale Rosji i Ukrainy”.
Marco Rubio miał zostać upokorzony przez amerykańskich senatorów
Steve Bannon, bliski współpracownik Vance’a, stwierdził ponadto w rozmowie z „The Telegraph”, że Marco Rubio miał zostać upokorzony przez senatorów, którzy ujawnili jego krytykę projektu 28-punktowego planu pokojowego. Bannon oskarżył również brytyjskiego premiera Keira Starmera o „wystawianie Churchilla na pośmiewisko kolejnymi pustymi obietnicami dotyczącymi żołnierzy, broni i pieniędzy”.
Unian, powołując się na źródła bliskie Białemu Domowi, dodaje, że Vance i Rubio pod pewnymi względami w rzeczywistości ze sobą współpracują.
„The Telegraph” informuje ponadto, że Rubio początkowo „był oderwany od kwestii ukraińskiej„, a inicjatywę przejął zespół prezydenta. Następnie jednak „dołączył do drugiej fazy negocjacji”, aby doprowadzić umowę do formatu, który amerykański Senat mógłby zaakceptować.
Źródła: Agencja Unian, The Telegraph


