Zacieśnienie relacji między dwoma mocarstwami nuklearnymi może wyjść na niekorzyść trzeciego mocarstwa nuklearnego, czyli Stanów Zjednoczonych. Waszyngton obawia się dalszej zależności Moskwy od Pekinu.

Nowa administracja Donalda Trumpa wdraża strategię zapewnienia stabilności na świecie, m.in. dlatego zorganizowano niedawno rozmowy w Rijadzie. W Arabii Saudyjskiej spotkały się delegacje amerykańska i rosyjska. Na czele zespołów stali szefowie resortów spraw zagranicznych.

Zgodnie z doniesieniami Bloomberga Amerykanie nie chcą wywoływać podziałów między sąsiadującymi ze sobą Rosją i Chinami. Trwa poszukiwanie złotego środka.

USA. Nowa strategia wobec Rosji. Marco Rubio tłumaczy

– Nie wiem, czy kiedykolwiek będziemy w stanie całkowicie oddzielić Rosję od ich relacji z Chinami. Nie sądzę też, aby Chiny i Rosja skakały sobie do gardeł – miał powiedzieć amerykański sekretarz stanu Marco Rubio.

Główny cel jest jeden, czyli uniemożliwienie, aby Rosja stała się „stałym młodszym partnerem” Państwa Środka – zaznaczył polityk.

Rubio tłumaczył, że obecna sytuacja grozi poważnym niebezpieczeństwem, bo nawet jeśli Moskwa będzie chciała kiedyś nawiązać stosunki z USA, to może być za późno ze względu na presję Pekinu. – Najlepszym rozwiązaniem dla nas jest nawiązanie stosunków z Rosją – podkreślił.

Wojna w Ukrainie. Rosja zacieśniła relacje z Chinami

Bloomberg przypomniał, że do zbliżenia Rosji z Chinami doszło w wyniku zachodnich sankcji nałożonych na Kreml po inwazji na Ukrainę. Moskwa otrzymała wówczas dostęp do chińskich rynków zbytu.

Rozmowy amerykańskiej i rosyjskiej delegacji w Rijadzie były wstępem do ostatecznego spotkania Donalda Trumpa z Władimirem Putinem. Niedawno przywódca USA zadeklarował, że bierze pod uwagę zniesienie sankcji na Rosję. Jak zaznaczył, na razie nie jest to przedmiotem dyskusji.

Źródła: Bloomberg, UNIAN

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?

Udział
Exit mobile version