Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump jest od godz. 13 (g. 19 czasu polskiego) na spotkaniu ze swoim zespołem ds. bezpieczeństwa narodowego w Pokoju Dowodzenia (ang. Situation Room) – poinformował urzędnik z Białego Domu.
Jak dodano, prezydent zastanawia się, czy Stany Zjednoczone powinny zaangażować się w trwający konflikt między Izraelem a Iranem.
CNN donosi, że prezydent Trump staje się coraz bardziej skłonny do wykorzystania amerykańskich zasobów wojskowych do uderzenia w irańskie obiekty nuklearne i rezygnuje z pomysłu dyplomatycznego rozwiązania eskalacji konfliktu.
Portal Axios – powołując się na źródła w amerykańskich władzach – również donosi, że Trump poważnie rozważa włączenie USA do wojny i przeprowadzenie amerykańskiego ataku na irańskie obiekty nuklearne.
USA, w przeciwieństwie do Izraela, posiadają bombowce przenoszące bomby penetrujące, które mogłyby zostać wykorzystane do ataku na obiekty podziemne, takie jak ten w Fordo.
„Donalda Trumpa interesuje wykorzystanie amerykańskiego wojska tylko do osiągnięcia celów Amerykanów” – stwierdził wcześniej wiceprezydent J.D. Vance. Zaznaczył jednocześnie, że władze w Teheranie nie mogą dysponować bronią nuklearną.
Trump, który opuścił szczyt G7 w Kanadzie wcześniej niż planowano, powiedział we wtorek, że chce „prawdziwego zakończenia” konfliktu między Iranem a Izraelem, a nie tylko zawieszenia broni. W rozmowie z reporterami na pokładzie samolotu Air Force One podkreślił, że nie można dopuścić, by Iran uzyskał broń jądrową.
OSINTdefender w mediach społecznościowych przekazał informację o „poważnych atakach na stolicę Iranu – Teheran”.
„W mieście wybuchło kilka pożarów. Mieszkańcy twierdzą, że są to jedne z najcięższych ataków na Teheran przeprowadzonych przez izraelskie siły powietrzne od piątku” – dodano.
Konflikt na Bliskim Wschodzie. Iran ostrzega mieszkańców Izraela
Szef sztabu irańskich sił zbrojnych generał dywizji Abdolrahim Mousavi przekazał przez stacje telewizyjne ostrzeżenie do Izraela.
Przekazał, że „szczególnie mieszkańcy Tel Awiwu i Hajfy muszą ewakuować się tak szybko, jak to możliwe, aby ratować swoje życie„.
Dodał, że „operacje przeprowadzone do tej pory były odstraszeniem„, a „operacja karna” Iranu „zostanie przeprowadzona wkrótce”.
Irańskie ataki zabiły do tej pory co najmniej 24 Izraelczyków. Większość pocisków została zatrzymana przez izraelskie systemy obrony powietrznej.
Bliski Wschód. USA przemieszczają myśliwce. Napięcie w regionie rośnie
Amerykańskie wojsko rozmieszcza coraz więcej sił na Bliskim Wschodzie – przekazała wcześniej agencja Reutersa. Dodano, że dotyczy to myśliwców F-16, F-22 i F-35.
Według źródeł, na które powołuje się agencja, urzędnicy podkreślali defensywny charakter użycia samolotów, które były dotąd używane do pomocy Izraelowi w zestrzeliwaniu dronów i pocisków z Iranu.
Wśród wymienionych samolotów nie ma bombowców B-2, które są zdolne do przenoszenia bomb penetrujących, potrzebnych do zniszczenia podziemnych obiektów atomowych Iranu, jak zakład wzbogacenia uranu w Fordo.
Już wcześniej do Europy skierowano ok. 30 powietrznych tankowców zdolnych do wspierania misji myśliwców i bombowców. Dodatkowo z Morza Południowochińskiego na Morze Śródziemne skierowano grupę uderzeniową lotniskowca USS Nimitz.