Do tragicznego wypadku podczas polowania na wiewiórki doszło w sobotę. Jak podał Departament Zasobów Naturalnych stanu Iowa, 17-letni Carson Ryan został postrzelony w tył głowy przez kolegę z grupy myśliwych, który pomylił go ze zwierzęciem.
Poszkodowany został przetransportowany do szpitala University of Iowa Health Care Medical Center, gdzie zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.
Departament Zasobów Naturalnych stanu Iowa podkreśla, że był to nieumyślny strzał i chociaż śledztwo jest w toku, „nie przewiduje się wniesienia żadnych oskarżeń”.
Dramat podczas polowania. Nie żyje 17-latek
17-letni Carson Ryan był uczniem ostatniej klasy szkoły średniej Washington High School i członkiem tamtejszej drużyny lekkoatletycznej.
„Uwielbiał wędkowanie. Uwielbiał spędzać czas z przyjaciółmi. Ale co ważniejsze, Carson był człowiekiem o niesamowitej wierze” – wspominał go trener.
Dzień po tragedii, szkoła zorganizowała czuwanie ku pamięci nastolatka.
USA. Tragedia wstrząśnięta lokalną społecznością
Śmierć 17-latka wstrząsnęła lokalną społecznością. Drużyna lekkoatletyczna Washington High School zamieściła w mediach społecznościowych poruszające oświadczenie.
„Prosimy, abyście pamiętali o mamie Carsona, jego rodzinie, kolegach z klasy i drużyny. Nasze serca są złamane” – napisano.
W internecie ruszyła zbiórka pieniędzy na rzecz rodziny zmarłego. Do środy rano udało się zebrać ponad 50 tys. dolarów.
„Carson był synem, przyjacielem i jasnym światłem dla każdego, kto miał zaszczyt go poznać” – brzmi opis zbiórki. „Jego życzliwość, poczucie humoru i szczery duch poruszyły niezliczone życia, a jego strata pozostawiła po sobie niewyobrażalną pustkę”.
Źródła: CBS News, New York Post, KCRG