Tomek, zwolennik Grzegorza Brauna, nie ma wątpliwości:

– Jakby cię kopali na ulicy, to Mentzen by uciekł, Trzaskowski pomógłby kopać, a Braun by cię bronił – zapewnia.

– Szkoda, że nie miał czasu, żeby lepsze struktury stworzyć, bo miałby jeszcze więcej głosów. W kolejnych wyborach może mieć u nas 100 procent. Ludzie już mają dosyć – przewiduje.

Paweł, wyborca Sławomira Mentzena, już tak przekonany nie jest.

– Mentzen byłby dobry pod warunkiem, że się nie sprzeda. A on piwko sobie pił z Trzaskowskim i Sikorskim, trochę uklęknął przed nimi – powątpiewa. – Nie wiem, jak Mentzen postąpi, czy się nie przyłączy do kogoś. Ale wiem, że Braun tego nie zrobi. Może zwariowany jest, ale łebski gościu, nie poddaje się politycznie. Mówi to, co chce.

Paweł głosował na Sławomira Mentzena, czyli tak, jak co piąty wyborca w gminie Stanin. Niewiele mniej głosów dostał Grzegorz Braun, którego poparło aż 16 procent mieszkańców. To niemal ogólnopolski rekord, więcej głosów zdobył tylko w Podedwórzu, też na Lubelszczyźnie. I choć w Staninie pierwsze miejsce zajął Karol Nawrocki, zdobywając ponad 46 procent głosów, to jednak do sukcesu Andrzeja Dudy był daleko. Bo Duda zgarnął tu już w pierwszej turze ponad 70 procent.

Poza podium, z wynikiem ledwo przekraczającym 7 procent, znalazł się Rafał Trzaskowski. Za nim Szymon Hołownia, którego poparcie oscylowało wokół 3 procent.

– Teraz będziemy przeciw Trzaskowskiemu, ale nie bardzo za Nawrockim. Bo co nam Trzaskowski może tutaj zaoferować? – pyta retorycznie Agata, która razem z mężem, Robertem, prowadzi sklep.
– Naukę masturbacji w czwartej klasie? – dopowiada Robert szeptem. – Wstyd o tym mówić, to są nienormalne propozycje. Taki człowiek jest kandydatem? – oburza się.

– Trzaskowski sprzeda wszystko, co tylko się da. Jakby wojna była, to byłby pierwszy, który do Hiszpanii ucieka – stwierdza Agata. – On jest dla nas obcy, jest daleko od prawdziwych problemów.

Słabnący bastion PiS

Stanin wciąż jest bastionem Prawa i Sprawiedliwości, ale coraz słabszym.

Udział
Exit mobile version