-
Sztuczne światła miejskie przyspieszają naturalne procesy rozwojowe roślin i sprawiają, że wiosna pojawia się wcześniej.
-
Oświetlenie miejskie wpływa na fenologię, czyli terminy kiełkowania, kwitnienia i opadania liści.
-
Jasność w miastach jest nawet stukrotnie wyższa niż w naturze, co powoduje wcześniejsze zielenienie i wcześniejsze opadanie liści.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Badania opublikowane w czasopiśmie naukowym Nature Cities udowadniają, że zanieczyszczenie światłem znacznie wpływa na rozwój roślin i ich procesy wegetacji (to okres, w którym rośliny intensywnie rosną i rozwijają się, od siewu do zbioru). Sztuczne oświetlenie sprawia, że wiosna pojawia się w miastach wcześniej.
Nadmiarowe oświetlenie budynków oraz ulic a wegetacja
Fenologia to nauka badająca zależność pomiędzy zmianami czynników klimatycznych a zjawiskami zachodzącymi w przyrodzie, takimi jak kiełkowanie, kwitnienie, owocowanie, czy zrzucanie liści – to wszystko u roślin, ale fenologia bada też zapadanie w sen zimowy zwierząt, odloty ptaków do cieplejszych regionów, wystąpienie dwóch pokoleń u niektórych owadów itd.
Na podstawie obserwacji fenologicznych (w strefie klimatu umiarkowanego) można wyróżnić 7 fenologicznych pór roku i ósmą porę, w której następuje przerwa w tychże zjawiskach.
- Zanieczyszczenie światłem. Zmęczone oczy to początek problemu
Z kolei podział na 8 pór roku wykorzystuje od 2007 r. IMGW. Mamy więc początek wiosny, wczesną wiosnę, jej pełnię, wczesne lato, lato, wczesną jesień, jesień i zimę.
To ważne informacje, biorąc pod uwagę ostatnie badania na temat wpływu sztucznego światła na środowisko, bo wykazano, że w miastach może wpływać ono na zachowanie zwierząt, jak i zdrowie ludzi. Jednocześnie wiele badań potwierdziło, że przez to wiosna przychodzi do miast wcześniej. Przyspieszone i utrzymujące się w przestrzeni ocieplenie jest potęgowane też efektem wyspy ciepła.
W miastach wiosna przychodzi szybciej
Badanie opublikowane w czasopiśmie naukowym Nature Cities wykazało, że centra miast zielenieją wcześniej średnio około 12,6 dnia niż gatunki rosnące na okolicznych terenach wiejskich.
Z drugiej strony opadanie liści też zaczyna się w miastach wcześniej – wykazano, że średnio o 11,2 dnia. Zjawisko to jest również powszechne.
Badacze prześledzili rozpoczęcie sezonu wegetacyjnego w 428 dużych miastach na półkuli północnej. W 378 z nich, czyli 88,3 proc., zaobserwowano powyższe zmiany w fenologii roślin. Dane zbierano od 2014 roku. Wzorce te śledzono dzięki satelitom, które wykrywały odbijanie światła.
Np. w Barcelonie sezon wegetacyjny jest o dwa tygodnie dłuższy w porównaniu z bardziej oddalonymi obszarami wiejskimi.
Autorzy wykorzystali satelity również do pomiaru stopnia zanieczyszczenia światłem. W warunkach naturalnych jasność wynosi średnio około 0,6 mililuksa (luks to jednostka natężenia oświetlenia), a nawet 0,3 luksa. Ale w miastach jasność waha się od 7 do 65 luksów, to gigantyczna różnica.
Wniosek z badań jest jeden: oświetlenie miejskie ma wpływ na fenologię roślin. W miastach amerykańskich wykazywano większe zanieczyszczenie światłem wiosną, natomiast w europejskich jesienią, pod koniec sezonu wegetacyjnego.