Jak już mówiliśmy w Polsce rośnie wiele roślin, które mimo swojego niepozornego wyglądu, mogą stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia i życia. Choć często kojarzymy toksyczne gatunki z egzotycznymi krajami, to nasz rodzimy klimat również sprzyja występowaniu wyjątkowo niebezpiecznych odmian. Jedną z nich jest szczwół plamisty.
Występuje właściwie w całej Polsce
Szczwół plamisty (Conium maculatum) to jedna z najbardziej trujących roślin w Polsce. Dorasta do 2 metrów wysokości, ma pierzaste liście, białe kwiaty zebrane w baldachy, oraz charakterystyczne czerwono-fioletowe plamy na łodydze. Występuje na wilgotnych łąkach, przydrożach i obrzeżach lasów.
Należy zachować szczególną ostrożność ze względu na ryzyko pomylenia z pietruszką lub pasternakiem, a po przypadkowym dotknięciu dokładnie umyć ręce, by uniknąć zatrucia. To właśnie napar ze szczwołu plamistego to popularna cykuta. To właśnie ją wypił w 399 roku p.n.e. skazany na śmierć Sokrates.
To z niego robi się cykutę
Szczególnie niebezpieczne są korzenie i nasiona szczwołu plamistego, zawierające alkaloid koniinę. Dochodziło do zatruć także w wyniku zażycia niedostatecznie rozcieńczonego preparatu homeopatycznego czy spożycia mięsa ptaków, które zjadły duże ilości owoców szczwołu.
Spożycie koniiny nawet w niewielkich ilościach może prowadzić do zatrucia objawiającego się ślinotokiem, wymiotami, drgawkami, a w końcowej fazie do paraliżu mięśni oddechowych i śmierci przez uduszenie. U zatrutych, u których nie doszło jeszcze do porażenia górnej połowy ciała, wywołuje się wymioty. Poza tym wykonuje się płukanie żołądka oraz podaje środki na przeczyszczenie. Przy zaburzeniu oddychania należy zastosować oddech zastępczy i zaleca się leczenie chorego na oddziale intensywnej terapii.