Waldemar Żurek: Obywatele mają wrażenie, że istnieje jakiś dziwny parasol
Waldemar Żurek udzielił wywiadu TVP Info. – Chciałbym powiedzieć, że przyspieszy przywracanie państwa prawa. To nie może być fikcja i nie może dochodzić do sytuacji, w których w świetle jupiterów widzimy dowody, nadużycia i malwersacje, a z drugiej strony bezkarność – mówił w programie „Pytanie dnia”. – Myślę, że to jest najbardziej irytujące dla obywateli naszego kraju, którzy czasem są ścigani przez instytucje państwa za rzeczy drobne. Tymczasem w przypadku poważnych zarzutów – gdy mamy sterty dowodów, dokumentów i zeznań – nie ma efektu. Nie widzimy tych osób przed sądem, nie ma zarzutów prokuratorskich, a obywatele mają wrażenie, że istnieje jakiś dziwny parasol nad ludźmi ze świata polityki. Że jak już ktoś raz tam wejdzie, to nic nie można mu zrobić. To buduje fatalny odbiór – stwierdził.
„Deprawujące dla funkcjonowania państwa”
Następnie Żurek odniósł się do polityka, który „kwestionuje istnienie komór gazowych”. – A wcześniej widzieliśmy szereg jego działań, za które każdy człowiek już dawno znalazłby się albo na dołku, albo w areszcie, albo przed sądem. Widzimy tę bezkarność. Tak nie możemy działać. To jest coś tak deprawującego dla funkcjonowania państwa, i to osobiście najbardziej mnie dotknęło. Członkowie mojej dalszej rodziny wiele lat temu zginęli w tym obozie. Jak widzę tę bezkarność i irytację osób z różnych kręgów, czuję, że w naszym państwie musi się coś zmienić – powiedział Żurek.
Co mówił Grzegorz Braun
10 lipca Grzegorz Braun udzielił w Radiu Wnet wywiadu z okazji 84. rocznicy pogromu w Jedwabnem. Braun stwierdził, że oficjalne uroczystości w Jedwabnem to „akt antypolskiej, żydowskiej propagandy z celebrą państwową i osłoną policyjną”. Powiedział również, że „kiedy trzeba rzucać kamieniem i rytualnie rozdzierać straty i upominać o kłamstwa Talmudu, Haggady, Holokaustu”, to „jako niegodnego potępia go blisko 120 organizacji żydowskich”. – Kto by pomyślał, że aż tyle? Ale oni wszyscy razem, solidarnie, B’nai B’rith, Polin i inne organizacje, które przedstawiają się jako żydowskie, potępiają tych, którzy mówią prawdę. Że mord rytualny to fakt, a dajmy na to Auschwitz z komorami gazowymi to niestety fake. I kto o tym mówi, ten zostaje oskarżany o straszne rzeczy, odsądzany od czci i wiary – powiedział Grzegorz Braun. Europoseł oskarżył też Muzeum Auschwitz-Birkenau o utrudnianie badania komór gazowych. Sprawę tych wypowiedzi bada prokuratura.
Przeczytaj też artykuł „Skandaliczne słowa Grzegorza Brauna o Holokauście. Sejm podjął decyzję”
Źródła: TVP Info, Gazeta.pl