W skrócie
-
50-letni obywatel Ukrainy zakłócał porządek na pokładzie samolotu do Barcelony, nie stosując się do poleceń personelu.
-
Straż Graniczna musiała interweniować, gdy mężczyzna odmówił opuszczenia samolotu i stał się agresywny.
-
Pasażer został obezwładniony, skuty kajdankami i ukarany mandatem w wysokości 500 zł, który przyjął bez zastrzeżeń.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Grupa Interwencji Specjalnych Straży Granicznej musiała interweniować po zgłoszeniu o agresywnym zachowaniu 50-letniego obywatela Ukrainy. Mężczyzna miał odlecieć z lotniska Chopina w Warszawie do Barcelony, ale ostatecznie został wyprowadzony z samolotu.
Jak czytamy w komunikacie na stronie internetowej SG, 50-latek zakłócał porządek na pokładzie samolotu rejsowego. Sytuacja rozegrała się jeszcze przed startem maszyny.
Ukrainiec nie wykonywał poleceń personelu pokładowego. Odmówił zajęcia miejsca oraz zapięcia pasów bezpieczeństwa. Swoim zachowaniem przeszkadzał również innym podróżującym.
Warszawa. Ukrainiec wszczął awanturę w samolocie. Interweniowała Straż Graniczna
Ostatecznie kapitan samolotu podjął decyzję o wycofaniu pasażera z rejsu. „Mężczyzna nie podporządkował się decyzji i odmówił opuszczenia pokładu samolotu” – czytamy w komunikacie Straży Granicznej.
Z relacji wynika, że obywatel Ukrainy nie stosował się do poleceń funkcjonariuszy, którzy weszli na pokład samolotu. Co więcej, przejawiał coraz większą agresję fizyczną i słowną.
Wobec 50-latka zastosowano środki przymusu bezpośredniego, obezwładniając go. Na rękach agresywnego pasażera pojawiły się kajdanki. Następnie wypisano mu mandat w wysokości 500 złotych. Ukrainiec bez zastrzeżeń przyjął karę.