-
Watykan ogłosił dokument podkreślający, że małżeństwo to związek wyłącznie kobiety i mężczyzny, określając go jako „nierozerwalną i wyłączną jedność”.
-
Seksualność według Kościoła nie ogranicza się do prokreacji, ale wzmacnia relację małżeńską i uczucie wzajemnej przynależności.
-
Dokument odnosi się także do zagadnienia monogamii i poligamii oraz odrzuca mit Don Juana.
-
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
W Watykanie ogłoszony został we wtorek dokument Dykasterii Nauki Wiary „Jedno ciało. Pochwała monogamii„, zaaprobowany przez papieża Leona XIV.
Na jego łamach duchowni zaznaczyli, że małżeństwo jest wyłącznie związkiem kobiety i mężczyzny. Ponadto określono go jako „nierozerwalną jedność”, wyłączną i wzajemną przynależność, która nie może być „dzielona z innymi”.
„Prawdą jest, że dla wielu taki przekaz może zabrzmieć dziwnie i pod prąd” – przyznano w dokumencie.
Watykan ze stanowiskiem w sprawie małżeństwa i poligamii
W dokumencie mowa jest też o tym, że „małżeństwo nie jest posiadaniem”.
Zapisano również: „Monogamia nie jest po prostu przeciwieństwem poligamii. Jest czymś więcej, a jej pogłębienie pozwala zrozumieć małżeństwo w całym swoim bogactwie i płodności„.
Dykasteria Nauki Wiary zaznaczyła ponadto, że „seksualność nie sprowadza się do zagwarantowania prokreacji, ale pomaga wzbogacić i umocnić jedyny i wyłączny związek oraz uczucie wzajemnej przynależności”.
„Wpisanie seksualności w ramy miłości, która łączy małżonków w wyłącznej przyjaźni i dąży do dobra drugiej osoby, nie prowadzi do obniżenia wartości przyjemności seksualnej” – ocenił Watykan.
Watykan odpowiedział na kwestie poruszone przez niektórych biskupów afrykańskich
Pochwała monogamii, która jest punktem wyjścia noty doktrynalnej, stanowi odpowiedź na kwestie poruszone przez niektórych biskupów afrykańskich.
Przypomniano w niej, że temat monogamii poruszał cytowany w dokumencie Jan Paweł II, który podkreślał, że sprawa ta zasługuje na dalsze zgłębianie.
Według Watykanu „poligamia, zdrada i poliamoria opierają się na złudzeniu, że intensywność relacji można odnaleźć w następstwie oblicz osób”. Jako negatywny przykład wskazano „mit Don Juana„.
W dokumencie przywołano również refleksje biskupa Karola Wojtyły, który odrzucał tezę, postrzegającą seksualność małżeńską wyłącznie jako środek służący prokreacji i wskazywał, że „istnieje radość zgodna” zarówno z jednością fizyczną, jak i z godnością osoby.
Duchowni potępili także wszelką przemoc fizyczną i psychiczną.


