W skrócie
-
Policja i straż miejska interweniowały na stacji metra w Warszawie, gdzie pojawił się nietypowy pasażer – wąż.
-
Okazało się, że był to niegroźny zaskroniec, który został bezpiecznie schwytany i wypuszczony na wolność.
-
Gady te są pożyteczne i objęte częściową ochroną gatunkową w Polsce.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
W nocy z wtorku na środę 17 czerwca policja z metra w Warszawie zwróciła się o pomoc do straży miejskiej. Pasażerowie zgłosili, że schodami prowadzącymi na peron stacji „Nowy Świat-Uniwersytet” pełza groźnie wyglądający wąż.
Wąż w Warszawie. Gad odwiedził metro na Nowym Świecie
Policjanci zamknęli wejście od strony ulicy Czackiego. Przechodnie obserwowali węża, który miał prawie metr długości. Gdy na miejsce przybyli strażnicy miejscy z ekopatrolu, okazało się, że gad to pospolity i spokojny zaskroniec.
Zwierzę zostało odłowione i umieszczone w specjalnej siatce transportowej. Wąż był zdrowy i został wypuszczony do środowiska naturalnego w miejscu, w którym nikogo straszyć już nie będzie. „Metrem nie pojeździł, ale pewnie i tak nie miał biletu” – żartują strażnicy miejscy.
Niejadowite i nieagresywne dla człowieka zaskrońce zwykle unikają ludzi, ale czasami lubią zwiedzać ogródki przydomowe, lub nawet wślizgnąć się do domu. Te pożyteczne gady zwalczają szkodniki – żywią się gryzoniami. W Polsce zaskrońce są objęte częściową ochroną gatunkową – nie wolno ich zabijać ani płoszyć.