Statek szpieg: Królewska Marynarka Wojenna zauważyła rosyjski statek, który wpłynął na brytyjskie wody. – Chcę jasno powiedzieć, że to rosyjski statek szpiegowski, wykorzystywany do zbierania informacji wywiadowczych i monitorowania kluczowej podwodnej infrastruktury Wielkiej Brytanii – podkreślił minister obrony John Healey. Jak dodał, jednostkę monitorowały HMS Somerset i HMS Tyne. Upoważnił też okręt podwodny, aby „w celach odstraszających” wynurzył się w pobliżu statku. – Aby dać jasno do zrozumienia, że w ukryciu monitorowaliśmy każdy jego ruch – przekazał polityk.
Wiadomość dla Putina: Minister obrony Wielkiej Brytanii zwrócił się również bezpośrednio do rosyjskiego dyktatora z ostrzeżeniem. – Chcę, by prezydent Putin usłyszał tę wiadomość: widzimy was, wiemy, co robicie, nie zawahamy się przed zdecydowanym działaniem w celu obrony kraju – zapowiedział John Healey.
Kluczowe kable: Politico przypomina, że ochrona podmorskiej infrastruktury krytycznej, w tym kabli, została wzmocniona od czasu pełnowymiarowej inwazji Rosji na Ukrainę. „Podejrzewa się, że statki płynące do lub z rosyjskich portów przerywają kluczowe połączenia, przypadkowo lub w ramach sabotażu, zwłaszcza na Morzu Bałtyckim” – podkreśla portal.
Czytaj także: Nasze problemy z Rosją to dla nich pikuś. „Musimy się trzymać razem, zwłaszcza z wami”.
Źródła: Politico, Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii na X