Wojna w Ukrainie. Zmasowany atak z użyciem dronów i rakiet. Rosja uderzyła w Kijów
W nocy z czwartku na piątek (z 5 na 6 czerwca) Rosjanie przeprowadzili zmasowany atak na Ukrainę. Rosyjskie wojsko wykorzystało rakiety oraz drony. Zaatakowano między innymi Kijów oraz miejscowości na zachodzie Ukrainy. W ukraińskiej stolicy zginęły co najmniej cztery osoby. Ich liczba może wzrosnąć, ponieważ służby nadal prowadzą akcje ratunkowe w kilku dzielnicach. W Kijowie doszło również do poważnych uszkodzeń infrastruktury. Zniszczenia dotyczą bloków mieszkalnych, infrastruktury energetycznej oraz naziemnego odcinka kijowskiego metra.
Rosjanie zaatakowali w pobliżu granicy z Polską
Rosja uderzyła również w stolicę obwodu wołyńskiego, Łuck. To miejscowość położona około 80 kilometrów od granicy z Polską. W wyniku ataku na Łuck uszkodzony został blok mieszkalny. Pojawiły się też informacje o rannych cywilach. Rosyjskie drony i rakiety spadły także m.in. na Tarnopol oraz Równe.
Ukraina zaatakowała dronami rafinerię ropy naftowej w mieście Engels. Wybuchł pożar
Swoje ataki w nocy z czwartku na piątek przeprowadzili również Ukraińcy. Drony trafiły w lotnisko w Briańsku. Zaatakowano też rafinerię ropy naftowej na terenie miejscowości Engels w obwodzie saratowskim. W rafinerii wybuchł pożar. Przekazano ponadto, że ukraińskie drony trafiły w znajdujący się w tamtej okolicy budynek mieszkalny.
Ukraińska operacja „Pajęczyna”. Zniszczono rosyjskie bombowce strategiczne
W niedzielę 1 czerwca Ukraina przeprowadziła operację „Pajęczyna”. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że w jej ramach zniszczono 41 rosyjskich samolotów wojskowych, w tym bombowce strategiczne. Zgodnie z informacjami Służby Bezpieczeństwa Ukrainy zaatakowano wówczas cztery lotniska: Biełaja w obwodzie irkuckim, Diagilewo w obwodzie riazańskim, Ołenia w obwodzie murmańskim i Iwanowo w obwodzie iwanowskim. Ekspert z Państwowego Muzeum Lotnictwa Ukrainy Wałerij Romanenko stwierdził w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że operacja „Pajęczyna” była „dotkliwym ciosem dla Rosjan”. – Rosja już wcześniej była uznawana za podatną na ataki, ale sama stworzyła mit o potędze swoich sił zbrojnych. Rosjanie uważali, że ich lotnictwo strategiczne jest niewrażliwe na ataki, ponieważ lotniska znajdują się głęboko na terytorium Rosji, jednak to się nie potwierdziło. Ogólnie rzecz biorąc, była to bardzo udana operacja, która z pewnością trafi do podręczników historii wojskowości – powiedział Wałerij Romanenko.
Więcej: Przeczytaj też artykuł „Poważne ostrzeżenie ambasadora USA przy NATO ws. Rosji. 'Pilna sprawa'”.
Źródła: IAR, The Kyiv Independent, Gazeta.pl