Russocice. Samochód z dwoma ciałami w zbiorniku wodnym
Według wstępnych informacji auto miało należeć do małżeństwa, które planowało wyjazd do sanatorium. – Rano otrzymaliśmy telefon od rodziny pewnego małżeństwa z gminy Władysławów. Byli zaniepokojeni, bo mieli dziś zawieść 77-latka i jego 75-letnią żonę do sanatorium. Kiedy się u nich pojawili, nie zastali ani seniorów, ani ich auta. Dlatego poinformowali o tym policję – przekazała w tvn24.pl mł. asp. Justyna Grabowska z Komendy Powiatowej Policji w Turku.
Ślady opon
Policjanci ustalili, że w pobliskich Russocicach znajdują się ślady, które wskazywały, iż pojazd małżeństwa wjechał do wody. Chodzi o zbiornik wodny po funkcjonującej wcześniej kopalni węgla. – Przy drodze, na piaszczystym podłoży widoczne były ślady opon, plastikowe elementy auta oraz tablica rejestracyjna – przekazała Justyna Grabowska.
Szczegółowe informacje
Na miejsce skierowano płetwonurków z Konina i strażaków dysponujących sonarem. – Po przeprowadzeniu rozpoznania, faktycznie potwierdzono, że w zbiorniku, około pięciu metrów pod lustrem wody i dziesięciu metrów od brzegu znajduje się pojazd. Obecnie trwają czynności zmierzające do wyciągnięcia go na brzeg – poinformował st. kpt. Błażej Walkowski, oficer prasowy ze straży pożarnej w Turku. Potwierdzono, że w samochodzie znajdują się ciała dwóch osób. Ich tożsamość będzie ustalana.
Przeczytaj też artykuł: „Prawie 800 zł kary za pluszowego jamnika w autobusie. Pani Anna jeździ z nim od 6 lat”
Źródła: TVN24, IAR