Tragedia w wietnamskiej zatoce
W sobotę (19 lipca) doszło do wypadku łódź w zatoce Ha Long w północnym Wietnamie. Miejsce to od lat przyciąga turystów. Tamtejsze służby poinformowały, że na statku o nazwie Wonder Seas mogły znajdować się 52 osoby. Do tej pory ratownicy wyłowili z wody 34 ciała, w tym 8 dzieci. Udało się uratować 11 osób. Kilka wciąż uznaje się za zaginione. Trwa akcja służb. Większość pasażerów pochodziła ze stolicy Wietnamu, Hanoi. Zatoka Ha Long, położona około 200 kilometrów na północny wschód od Hanoi, przyciąga każdego roku dziesiątki tysięcy turystów. Szczególnie wycieczki łodziami cieszą się ogromną popularnością.
Łódź zatonęła podczas sztormu
Do wypadku doszło podczas sztormu Wipha. W tym czasie w regionie silnie wiało, padał ulewny deszcz i grzmiało. Naoczny świadek, z którym rozmawiała francuska agencja AFP, powiedział, że około godziny 14 niebo stało się niemal czarne. – Pojawił się spory grad, a także ulewny deszcz i burze z błyskawicami – relacjonował. Sztorm Wipha to trzeci tajfun, który uderzył w Morze Południowochińskie w tym roku. Do lądu wzdłuż północnego wybrzeża Wietnamu ma dotrzeć na początku przyszłego tygodnia. Burzowa pogoda zakłóciła również ruch lotniczy. Lotnisko Noi Bai poinformowało, że dziewięć przylatujących maszyn zostało przekierowanych do innych portów, a trzy odlatujące zostały tymczasowo uziemione.
Wśród ocalałych 10-letni chłopiec
Wietnamskie media opisują historie 10-letniego chłopca, który jest jednym z ocalałych po wypadku w zatoce Ha Long. Dziecko zostało odnalezione wewnątrz przewróconego kadłuba statku, gdzie znalazł schronienie w „kieszeni powietrznej”. – Wziąłem głęboki oddech… zanurkowałem, potem wypłynąłem na powierzchnię. Nawet wołałem o pomoc, a potem zostałem wyciągnięty na łódź – powiedział chłopiec w rozmowie z państwowym kanałem VietnamNet. Akcja ratunkowa może potrwać nawet do rana. Głos w sprawie zabrał już premier kraju. Pham Minh Chinh złożył kondolencje rodzinom ofiar. W oświadczeniu wydanym przez rząd podkreślono, że służby zbadają dokładnie przyczyny katastrofy. Zapowiedziano też „surowe kary za naruszenia„.
Przeczytaj także: Dramat w Los Angeles. Samochód wjechał w grupę ludzi
Źródła:BBC, IAR, VietnamNet, AFP