• Wioletta Prigożyna twierdzi, że marsz jej syna na Moskwę nie był próbą zamachu stanu, a jedynie przekazania informacji Putinowi.

  • Kobieta podkreśla, że Jewgienij Prigożyn darzył Putina szacunkiem, zwłaszcza po tym, jak przywódca pomógł jej w trudnej sytuacji zdrowotnej.

  • Wspomina też ostatnią rozmowę z synem, w której wyczuła jego niepokój przed katastrofą lotniczą.

  • Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii

Marsz Prigożyna na Moskwę. Matka dowódcy przerwała milczenie

Matka Prigożyna chwali Putina. Pomógł jej w chorobie

Tragiczna śmierć Jewgienija Prigożyna. „Wydawało się, że czuje się skazany na zagładę”

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?

Udział
Exit mobile version