Jak już informowaliśmy, właściciele Rodzinny Ogródków Działkowych (ROD) obawiają się o ich przyszłość. Ma to związek z uchwaloną w zeszłym roku nowelizacją ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.
Nowela wprowadza nowe narzędzie planistyczne dla całej gminy – plan ogólny. Będzie to akt prawa miejscowego, z którym zgodność będą musiały zachować zarówno plany miejscowe, jak i decyzje o warunkach zabudowy. Ma to uprościć, przyspieszyć i ujednolicić procedury dotyczące planowania przestrzennego w gminach. Gminy na uchwalenie planów ogólnych mają czas do 2025 roku.
Plany ogólne gmin zakładają m.in. wprowadzenie tzw. stref planistycznych. Przepisy przewidują możliwość stworzenia trzynastu rodzajów takich stref, a ogródki działkowe zostały wyszczególnione jedynie w trzech z nich. Działkowcy obawiają się, że istnieje realne zagrożenie, że wobec znacznej części ROD zapadną decyzje otwierające możliwość ich likwidacji.
– Przepisy otwierają furtkę do tego, aby likwidować ogrody, i to w całej Polsce. Jeżeli w planie ogólnym, który zastąpił studium, będzie założenie, że na terenie ogrodu powstanie zabudowa jednorodzinna, to działkowcy nie będą mogli już nic zrobić – mówiła w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” Anna Zaniewska, członkini zarządu ROD Siekierki w Warszawie.
Ministerstwo o przyszłości ROD
Polski Związek Działkowców wystosował w tej sprawie list do Ministerstwa Rozwoju i Technologii. W odpowiedzi resort uspokaja, że nowe przepisy nie mają na celu likwidacji ROD, informując, że duże i średnie kompleksy działkowe mają zostać ujęte w osobnej strefie zieleni i rekreacji, zaś pojedyncze ogródki działkowe wejdą w skład strefy wielofunkcyjnej. Ministerstwo – jak podaje Radio Zet – zapewnia, że ostateczne decyzje odnośnie podziału obszaru gmin na poszczególne strefy będą poprzedzały konsultacje społeczne.
Co istotne, działkowcy sami mogą wnioskować o to, w jakiej strefie ma pozostać ich ROD. Polski Związek Działkowców przypomina, że wnioski można składać „w terminie 21 dni od ogłoszenia przez gminę o przystąpieniu do przygotowywania projektu planu ogólnego”.
Szacuje się, że w Polsce funkcjonuje ok. 5 tys. ROD, z których korzysta ok. 4 mln osób. Swoisty boom na zakup takich działek nastąpił w okresie pandemii, gdy w obliczu wprowadzanych obostrzeń Polacy chcieli mieć kawałek ziemi, gdzie będą mogli uciec od trudnej codzienności.