Zalane ulice i samochody po ulewnych deszczach
Jak podkreślał w niedzielę po południu wiceszef MSWiA Wiesław Leśniakiewicz i Grzegorz Duniec z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej „dzisiejsza noc będzie najtrudniejsza” pod względem pogody. Jednak w niektórych miastach już w niedzielę w ciągu dnia doszło do incydentów. Do godziny 20 strażacy odnotowali 480 incydentów. W Kałkowie (woj. świętokrzyskie) ponownie został przerwany wał. Podczas zeszłorocznej powodzi doszło do podobnego incydentu. Lubuscy Łowcy Burz opublikowali zdjęcia zalanych ulic w Kielcach (woj. świętokrzyskie):
W Głuchołazach (woj. opolskie) również zalało drogę. Serwis Remiza.pl podaje, że chodzi o ulicę Sikorskiego. Do podobnego incydentu doszło w Wieliczce (woj. małopolskie).
Z kolei w miejscowości Pionki w powiecie radomskim w województwie mazowieckim doszło do zatopienia samochodów:
W Krakowie w okolicach ronda Mogilskiego woda wdarła się do autobusu. Zalany został też przejazd pod wiaduktem kolejowym na ul. Prądnickiej.
Ryzyko powodzi błyskawicznych
Polscy Łowcy Burz informują o niepokojących prognozach dla Małopolski, zwłaszcza jeśli chodzi o intensywne opady deszczu. Ich zdaniem obecnie najwięcej opadów jest w pasie od południa Dolnego Śląska i Opolszczyzny po Wielkopolskę i Kujawy. Następny etap opadów zaczyna wkraczać także do Małopolski oraz na Śląsk. Trudna sytuacja jest aktualnie w rejonie Kotliny Kłodzkiej i powiatu nyskiego, gdzie pada długo i intensywnie i gdzie doszło do licznych zalań i podtopień. Strażacy wypompowują wodę z zalanych terenów. Deszcz będzie tam nadal padał, choć będzie coraz słabszy. W Małopolsce – według Polskich Łowców Burz – istnieje ryzyko wystąpienia skrajnie ekstremalnego opadu, którego wysokość może sięgnąć, a nawet przekroczyć 200 milimetrów przez 6-8 godzin. Tak intensywny opad w tak krótkim czasie może spowodować powódź błyskawiczną.
Więcej na ten temat znajdziesz w artykule: „Wydano nowy alert RCB i ostrzeżenia pogodowe. Ryzyko powodzi błyskawicznych”.
Źródła:Łowcy Burz, Onet, IAR, Remiza.pl
