W listopadzie ubiegłego roku Donald Trump, jeszcze przed zaprzysiężeniem na urząd 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych, wyznaczył generała Keitha Kellogga na specjalnego wysłannika ds. Ukrainy i Rosji.
Jednak kiedy republikanin oficjalnie wrócił do władzy i zaczęto organizować spotkania z rosyjską i ukraińską administracją, Kellogg nie brał w nich udziału. W sobotę Trump przekazał informacje o „nowym” stanowisku generała.
USA. Gen. Kellogg z okrojoną funkcją. Nie będzie zajmował się już Rosją
„Z przyjemnością informuję, że generał Keith Kellogg został mianowany specjalnym wysłannikiem ds. Ukrainy. Generał Kellogg, wysoko szanowany ekspert wojskowy, będzie bezpośrednio kontaktował się z prezydentem Zełenskim i ukraińskim kierownictwem” – powiadomił na platformie Truth Social Donald Trump.
Jak dodał amerykański przywódca, Kellogg „zna ich dobrze i mają bardzo dobre relacje robocze”. „Gratulacje dla generała” – dodał republikanin. Tym samym wcześniejsza funkcja, którą Keith Kellogg niedawno objął, została ograniczona. Jednak nawet kiedy był wysłannikiem ds. Ukrainy i Rosji, generał nie uczestniczył w rozmowach między delegacjami USA i Rosji czy Ukrainy w Arabii Saudyjskiej.
W ostatnich dniach amerykańskie media donosiły, że Kellogg miał zostać odsunięty od rozmów pokojowych. NBC News, powołując się na urzędnika rosyjskiej administracji wskazała, że generał postrzegany jest jako zbyt przychylny Ukrainie. „To nie nasz typ, to nie ten kaliber, którego szukamy” – cytuje moskiewskiego urzędnika stacja.
Wojna w Ukrainie. Keith Kellogg nie brał udziału w spotkaniach z delegacjami Kijowa i Moskwy
Z kolei agencja Reutera przypomniała, że zdarzało się, iż amerykański generał bywał nieco bardziej krytyczny w stosunku do Moskwy niż pozostali urzędnicy z administracji Donalda Trumpa. W tym kontekście przywołano reakcję Keitha Kellogga na zmasowany rosyjski atak na Ukrainę w czasie ubiegłorocznych świąt Bożego Narodzenia.
O tym, że Kellogg mógł zostać odsunięty od podejmowania decyzji w sprawie negocjacji pokojowych informował jeszcze w środę Politico. Według źródła bliskiego administracji Trumpa, generał „został odsunięty na boczny tor”. W publikacji dodano również, że „zbyt wielu liderów, w tym Steve Witkoff, próbuje odgrywać rolę bohatera, który zakończy wojnę”.
To właśnie Witkoff, który jest specjalnym wysłannikiem Stanów Zjednoczonych na Bliski Wschód, w czwartek zjawił się w Moskwie. Spotkał się tam z Władimirem Putinem, aby przedstawić mu szczegóły planu 30-dniowego zawieszenia broni, który USA zaproponowały podczas rozmów z ukraińską delegacją w Dżuddzie.
Co więcej, w dotychczasowych rozmowach na linii Waszyngton – Kijów oraz Waszyngton – Moskwa, oprócz Witkoffa, uczestniczyli m.in. doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Mike Waltz, sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych Marco Rubio czy wiceprezydent J.D. Vance. Na każdym ze spotkań brakowało Keitha Kellogga.