Premier Polski wyraził solidarność z Ukrainą po niespodziewanym ostrzale miasta Sumy. Ataku dokonali Rosjanie.
Tusk nawiązał do toczących się rozmów o ewentualnym zawieszeniu broni na wschodzie Europy, do czego dąży Donald Trump. Moskwa wstępie deklarowała, że jest w stanie powstrzymać się od ataków na ukraińską infrastrukturę krytyczną.
„Rosyjska wersja zawieszenia broni. Krwawa Niedziela Palmowa, Sumy Ukraina” – napisał Donald Tusk na platformie X. Komunikat opublikował w języku angielskim. Obok pojawiła się ukraińska flaga i symbol czarnego serca.
Wojna w Ukrainie. Rosyjski ostrzał miasta Sumy. Jest reakcja polskiego MSZ
W sprawie rosyjskiego ataku głos zabrało także polskie MSZ. „Polska potępia barbarzyńskie uderzenie rakietowe Rosji na Sumy” – napisano w oświadczeniu resortu.
„Składamy kondolencje rodzinom ofiar, a rannym życzymy szybkiego powrotu do zdrowia. Atak na ludność cywilną w Niedzielę Palmową świadczy, że celem Rosji nie jest pokój, lecz zniszczenie narodu ukraińskiego” – wskazało Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Rosyjski atak w Niedzielę Palmową. Nie żyje ponad 30 osób
Miasto Sumy było intensywnie atakowane przez okupantów w ostatnich tygodniach. Wstępne informacje przekazywane przez władze wskazują, że w rosyjskim ataku życie straciło co najmniej 32 osoby, w tym dwoje dzieci. Tragiczny bilans prawdopodobnie wzrośnie.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Ukrainy, na które powołuje się AFP, przekazało, że ranne są 84 osoby, w tym siedmioro dzieci.
„Rosyjskie pociski trafiły w zwykłą ulicę miasta, w zwykłe życie – budynki mieszkalne, instytucje edukacyjne, samochody na ulicy” – napisał Wołodymyr Zełenski.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!