Siergiej Ławrow udzielił wywiadu amerykańskiej telewizji CBS. Pełna rozmowa ukazać ma się w stacji w niedzielę, jednak nadawca zdecydował się opublikować wcześniej jej fragment, w którym minister spraw zagranicznych Rosji odniósł się do słów Donalda Trumpa o tym, że „ma porozumienie z Rosją”.
Jak przekazał Ławrow, zgadza się on z twierdzeniem amerykańskiego prezydenta, że zarówno Rosja, jak i USA zmierzają we właściwym kierunku, jeśli chodzi o wypracowywanie pokoju w Ukrainie.
Wojna w Ukrainie. Ławrow chwali Trumpa
– Oświadczenie prezydenta wspomina o umowie, a my jesteśmy gotowi ją zawrzeć, ale nadal istnieją pewne konkretne punkty elementów tej umowy, które należy dopracować – poinformował, dodając, że nie może zdradzić szczegółów, o które chodzi. Zaznaczył jednak, że „jest zajęty tym konkretnym procesem”.
Ponadto stwierdził, że rozmowy przebiegają w pomyślny sposób „przede wszystkim dlatego, że prezydent Trump jest prawdopodobnie jedynym przywódcą na Ziemi, który dostrzegł potrzebę zajęcia się podstawowymi przyczynami” rosyjskiej inwazji.
Jak wskazał, chodzi tu o „błąd”, jaki miała popełniać administracja Joe Bidena, którego oskarżył o chęć „wciągnięcia Ukrainy do NATO”.
Atak na Kijów. Zełenski: To osłona dla ataków lądowych
W rozmowie Ławrow spytany został także o czwartkowy nalot na Kijów, który Trump skomentował jako „niepotrzebny” i mający miejsce w złym czasie.
Zgodnie z kremlowską propagandą, szef rosyjskiego MSZ przekonywał, iż Rosja razi tylko cele wojskowe, dlatego zaatakowano obiekty użytkowane przez ukraińskie wojsko. W jego ocenie Moskwa ma prawo do takich działań.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował tymczasem, że wojska rosyjskie próbowały wykorzystać zmasowane ataki z powietrza jako osłonę dla zintensyfikowanych ataków lądowych, które jednak udało się odeprzeć.
„Kiedy nasze wojska koncentrowały się maksymalnie na obronie przed rakietami i dronami, Rosjanie przeszli do zintensyfikowanych ataków naziemnych. Ale zostali odparci” – przekazał, powołując się na raport naczelnego dowódcy sił ukraińskich, gen. Ołeksandra Syrskiego.
Wcześniej przywódca Ukrainy potwierdził również, że uderzenie na Kijów, w którym zginęło 12 osób, a 90 doznało obrażeń, zostało przeprowadzone z wykorzystaniem północnokoreańskiego pocisku balistycznego.