W skrócie
-
Ponad 304 tysiące ukraińskich mężczyzn w wieku poborowym przebywa obecnie w Niemczech od początku wojny.
-
Prawie połowa z nich otrzymuje zasiłek obywatelski, co wzbudza krytykę niemieckich polityków, zwłaszcza CSU.
-
Ukraińska ambasada zapewnia, że pobyt za granicą nie jest zabroniony, a większość mężczyzn legalnie przebywa w Niemczech i jest zarejestrowana w systemie wojskowym.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Jak wynika z raportu „Bilda”, od początku wojny do Niemiec przyjechało 304 144 ukraińskich mężczyzn w wieku poborowym (stan na 14 czerwca 2025 r.). Prawie połowa z nich – 49,54 proc. – otrzymuje zasiłek obywatelski.
W odpowiedzi na zapytanie tabloidu Federalna Agencja Pracy podała, że w marcu 2025 r. w urzędach pracy zarejestrowanych było dokładnie 150 660 mężczyzn uprawnionych do pracy z obywatelstwem ukraińskim w wieku od 18 do 63 lat.
Średnie miesięczne uprawnienie do płatności wynosiło 882 euro na osobę. Jak wylicza gazeta, daje to łączną kwotę 1,328 mld euro rocznie.
Prawie połowa Ukraińców w Niemczech pobiera zasiłki. Politycy CSU domagają się zmian
Dane skomentował w rozmowie z „Bildem” Stephan Mayer, ekspert CSU ds. polityki zagranicznej. – Jeśli prawie 151 000 Ukraińców w wieku od 18 do 63 lat otrzymuje od nas wsparcie, to coś jest nie tak – uważa polityk.
– Ta grupa ludzi nie ma prawa do tego świadczenia socjalnego i musi albo pracować, albo odbyć służbę wojskową na Ukrainie – podkreślił.
Podobne stanowisko przedstawił lider klubu parlamentarnego CSU Alexander Dobrindt, który podkreślił, że „Ukraińcy powinni pracować albo wracać do domu„.
Ukraińska ambasada odpowiada na zarzuty. „Pobyt za granicą nie jest zabroniony”
W odpowiedzi na pytania „Bilda” ambasada Ukrainy w Niemczech zaznaczyła, że pobyt ukraińskich mężczyzn za granicą nie jest zabroniony, a ich wyjazd wymaga przedstawienia odpowiednich dokumentów.
„Błędem byłoby oskarżanie wszystkich Ukraińców za granicą o łamanie prawa lub omijanie mobilizacji” – podkreślono w oświadczeniu ambasady.
Dodano również, że „znaczna część mężczyzn w Niemczech przebywa tam legalnie i jest jednocześnie zarejestrowana w systemie rejestracji wojskowej„.
Placówka zwróciła się do obywateli Ukrainy o aktualizowanie swoich danych w systemie wojskowym, co – jak informuje – wielu z nich już uczyniło.
Źródło: „Tagesspiegel”, „Bild”