Unia Europejska zatwierdziła 17. pakiet sankcji na Rosję, obejmujący blisko 200 statków z rosyjskiej „floty cieni” – poinformowała we wtorek szefowa dyplomacji UE Kaja Kallas. Powtórzyła, że trwają prace nad kolejnymi sankcjami.
„Nowe środki mają również na celu walkę z zagrożeniami hybrydowymi i prawami człowieka” – podkreśliła wysoka przedstawicielka ds. zagranicznych i obronnych.
Wojna w Ukrainie. Nowy pakiet sankcji na Rosję zaakceptowany przez szefów dyplomacji UE
Ostateczną zgodę na kolejny pakiet sankcyjny dali ministrowie spraw zagranicznych na posiedzeniu w Brukseli. Kaja Kallas tłumaczyła we wpisie opublikowanym na platformie X, że „im dłużej Rosja prowadzi wojnę, tym mocniejsza będzie nasza odpowiedź„.
Głos w sprawie trwającej wojny zabrał we wtorek Wołodymyr Zełenski.
– To oczywiste, że Rosja próbuje zyskać na czasie, by kontynuować wojnę i okupację. Współpracujemy z naszymi partnerami, aby wywrzeć presję na Rosjan, by zachowywali się inaczej. Sankcje mają znaczenie i jestem wdzięczny każdemu, kto czyni je bardziej odczuwalnymi dla sprawców wojny – przekazał.
Bruksela. Zakulisowe rozmowy o sankcjach trwały tygodnie
O możliwych ograniczeniach nałożonych przez UE na tzw. flotę cieni informowaliśmy już w lutym.
Portal Politico, powołując się na swoje źródła w strukturach UE, przekazał wówczas, że kraje europejskie prowadzą zakulisowe rozmowy na temat masowego zajęcia moskiewskich tankowców „floty cieni”, które eksportują ropę przez Morze Bałtyckie.
Rozważane były propozycje obejmujące wykorzystanie prawa międzynarodowego do przejmowania statków z powodów „środowiskowych” lub piractwa.