– Dziś rozpoczęła się wymiana jeńców, która będzie kontynuowana w kilku etapach w najbliższych dniach” – przekazał w poniedziałek we wpisie na Telegramie ukraiński przywódca Wołodymyr Zełenski.
Wojna na Ukrainie. Kolejna wymiana jeńców między Moskwą a Kijowem
Zgodnie z informacjami podawanymi przez prezydenta Ukrainy, pośród uwolnionych znajdują się osoby ranne, w tym ciężko ranne, a także mężczyźni w wieku poniżej 25 lat.
Grupa ta jest pierwszą, która mogła powrócić z rosyjskiej niewoli w ramach drugiej rundy negocjacji rosyjsko-ukraińskich w Istambule, która odbyła się na początku miesiąca.
Spodziewany powrót swoich żołnierzy do kraju potwierdził także Kreml. Zgodnie z komunikatem ministerstwa obrony, na razie znajdują się oni na terenie Białorusi.
Trudne negocjacje w Stambule.Rosja i Ukraina wzajemnie się oskarżają
W sobotę wiele znaków wskazywało jeszcze na to, że wymiana jeńców może wisieć na włosku. Rosjanie oświadczyli bowiem, że Kijów zablokował kolejną wymianę, podczas gdy ten stwierdził, że to nieprawda.
– To, co dzieje się dziś, to kolejne spektakle wrogich służb specjalnych – mówił Andrij Jusow z wywiadu wojskowego Ukrainy, cytowany przez portal Europejska Prawda.
Rosjanie mieli otrzymać od Ukraińców listy do wymiany, sporządzone zgodnie z ustalonymi w Stambule wytycznymi, ale sami, jak twierdziła strona ukraińska, nie dotrzymali umowy.
Rosja i Ukraina rozmawiały w Stambule za pośrednictwem mediującej Turcji. Według doniesień mediów, miały ustalić wymianę wszystkich poważnie chorych jeńców wojennych i mających mniej niż 25 lat oraz wymianę ciał żołnierzy w formule 6000 na 6000.
W sobotę i niedzielę miała także odbyć się wymiana jeńców wojennych w formule 500 na 500. Do niej również nie doszło, a źródła PAP zbliżone do procesu wymiany informowały, że strona rosyjska przeniosła je „najprawdopodobniej” na ten tydzień.