-
Rosja przedstawiła warunki zawarcia pokoju z Ukrainą, żądając m.in. demilitaryzacji, denazyfikacji oraz uznania okupowanych przez nią terytoriów.
-
Siergiej Ławrow podkreślił, że Kreml nie jest zainteresowany tymczasowym zawieszeniem broni, lecz trwałym zakończeniem konfliktu.
-
USA wyrażają rozczarowanie brakiem otwartości Moskwy na negocjacje, co potwierdził prezydent Donald Trump po ubiegłotygodniowej rozmowie z Władimirem Putinem.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Szef rosyjskiego MSZ udzielił w poniedziałek wywiadu węgierskiej Magyar Nemzet. W jego trakcie przedstawił warunki, jakie muszą zostać spełnione, aby możliwe było zawarcie pokoju z Ukrainą.
– Na liście celów są demilitaryzacja i denazyfikacja Ukrainy, zniesienie wszystkich sankcji nałożonych na Rosję, wycofanie wszystkich pozwów przeciwko Rosji i zwrócenie aktywów, które zostały nielegalnie przejęte przez Zachód. Wszystkie te zapisy powinny znaleźć się w prawnie wiążącym porozumieniu pokojowym – stwierdził Ławrow.
Rosyjski minister zaznaczył, że „równie ważne jest zapewnienie poszanowania praw człowieka na terytoriach pozostających pod kontrolą reżimu kijowskiego, który po 2014 roku zaczął pozbywać się wszystkiego, co związane z Rosją, Rosjanami i ludnością rosyjskojęzyczną”. Wśród tych rzeczy wymienił język rosyjski, kulturę, tradycję, religię i rosyjskojęzyczne media.
Ławrow stwierdził również, że konieczne jest uznanie przez społeczność międzynarodową przyłączenia do Rosji okupowanych terytoriów ukraińskich. – Ludzie tam zdecydowali o swoim losie dzięki możliwości swobodnego wyrażenia swojej woli w referendum – stwierdził.
Wojna w Ukrainie. Rosja nie chce zawieszenia broni
Minister zaznaczył, że Kreml jest otwarty na rozwiązanie konfliktu na drodze dyplomacji. Stwierdził jednak, że Rosję interesuje trwałe zakończenie wojny, a nie doprowadzenie jedynie do tymczasowego zawieszenia broni, o które apelują Ukraina Zachód i USA.
– Nie potrzebujemy przerwy, której chciałby kijowski reżim i jego zagraniczni mocodawcy, żeby mogli przegrupować żołnierzy, kontynuować mobilizację i wzmacniać zdolności militarne – powiedział.
Moskwa stawia warunki. Donald Trump rozczarowany
Moskwa już od dłuższego czasu przedstawia swoje warunki zawarcia pokoju w Ukrainie, nie dopuszczając możliwości negocjacji. Żądania te są jednak nieakceptowalne dla Kijowa, zwłaszcza jak chodzi o przejęcie przez Rosję okupowanych terytoriów.
Brak chęci do negocjacji zaczyna również coraz bardziej nie podobać się prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi, który dąży do zakończenia wojny. Swoje niezadowolenie wyraził w ubiegłym tygodniu po rozmowie telefonicznej, którą odbył z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Rosyjski przywódca miał mu przekazać, że nie zrezygnuje z celów, jakie Moskwa postawiła sobie w wojnie.
– Jestem rozczarowany tym telefonem. Nie wydaje mi się, żeby Putin chciał się zatrzymać – stwierdził amerykański prezydent.
- „Jest zaniepokojony”. Donald Trump o szczegółach rozmowy z Putinem
- Pierwsze takie słowa Trumpa. „Jestem rozczarowany”