Siły ukraińskie, stacjonujące w Pokrowsku w obwodzie donieckim, potwierdziły portalowi Ukraińska Prawda, że Rosjanie przedostali się do miasta. Obecnie trwa „likwidacja” dywersantów.
Według wojskowych, z którymi udało się porozmawiać, pierwsze grupy rosyjskiej piechoty zauważono pięć dni temu, w czwartek.
Rosja znalazła dziurę w obronie Pokrowska. Dywersanci w mieście
Projekt Deep State, który analizuje sytuację na polu bitwy w Ukrainie, poinformował w poniedziałek, że wojska Rosji „wykorzystały fakt, że jednej z brygad zabrakło piechoty, a także nierzetelną ocenę sytuacji” i przedostały się do samego miasta.
„Żołnierze ze 155. i 68. brygady strzelców zmotoryzowanych musieli pilnie naprawić sytuację, aby nie przerodziła się w katastrofę” – czytamy w raporcie Deep State.
Według analityków Rosjanie zamierzają zdobyć przyczółek, poczekać na przybycie posiłków i przejąć kontrolę nad ulicą Obrońców Ukrainy.
Wojna w Ukrainie. Zastawili na Ukraińców zasadzkę
W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać ukraińskich żołnierzy, którzy na rogu ulic Szewczenki i Obrońców Ukrainy wpadają w przygotowaną przez dywersantów zasadzkę – ich samochód zostaje ostrzelany, a oni sami ranni.
„Niestety, są straty po naszej stronie” – podał Deep State. Z relacji analityków wynika, że ukraińskie oddziały wzajemnie się ostrzeliwały, bo choć informacja o wrogich żołnierzach szybko się rozniosła, to nikt nie wiedział, gdzie się znajdują i dokąd zmierzają.
„Dlatego wiadomości o takich infiltracjach powinny być przedstawiane z chłodną głową” – dodał Deep State.
Naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Ołeksandr Syrski oznajmił w poniedziałek, że ukraińskim żołnierzom udało się „odkryć i zniszczyć” wrogie jednostki, które próbowały przedrzeć się do miasta.