W skrócie
-
Rosyjskie wojska wykorzystały amerykański transporter opancerzony M113, przymocowując do niego flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych podczas szturmu na pozycje ukraińskie.
-
Nagranie z tego zdarzenia opublikował szef Kancelarii Prezydenta Ukrainy Andrij Jermak, zaznaczając, że Rosjanie wykorzystują symbolikę USA w agresywnej wojnie.
-
Ekspert Petr Andriuszczenko ocenił, że takie akcje są przykładem absurdu rosyjskiej propagandy i dezinformacji.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Film z frontu udostępnił w mediach społecznościowych szef Kancelarii Prezydenta Ukrainy Andrij Jermak. Na nagraniu z drona widać rosyjski sprzęt ciężki biorący udział w działaniach bojowych. Do maszyny przymocowana jest flaga Rosji i … Stanów Zjednoczonych.
„Jak możemy to rozumieć? Rosyjscy propagandyści pokazują film, na którym rosyjski sprzęt atakuje z flagami Rosji i Stanów Zjednoczonych. W rzeczywistości Rosjanie wykorzystują symbolikę Stanów Zjednoczonych w swojej własnej, agresywnej wojnie terrorystycznej, mordując cywilów, Maksymalna bezczelność” – napisał urzędnik.
Wojna w Ukrainie. Ekspert o rosyjskim szturmie pod flagą USA
Film opublikowany przez Jermaka przeanalizował kierownik Centrum Badań nad Okupacją Petr Andriuszczenko. Ekspert zwrócił uwagę, że sprzęt, który widać na nagraniu to amerykański transporter opancerzony M113, który prawdopodobnie został przejęty w trakcie walk.
Atak, zdaniem analityka, miał miejsce w okolicach miejscowości Mała Tokmaczka w obwodzie zaporoskim.
„Rosjanie już uznali USA za sojusznika i szturmują Małą Tokmaczkę na transporterach opancerzonych M113. Z flagami Federacji Rosyjskiej i USA. Tak wygląda logiczny koniec całego absurdu Trumpa. I to wszystko na oficjalnym kanale propagandy Russia Today. Brak słów” – stwierdził.